Spis treści
Problem z zaparkowaniem samochodów w czasie szczytu urlopowego od lat mają mieszkańcy nadmorskich miejscowości turystycznych. Niemal każda wolna przestrzeń, jak wskazują, jest zajęta przez pojazdy turystów. Takie utrudnienia powtarzają się od lat i dotyczą również świąt i weekendów.
Apel nadmorskich gmin. Chodzi o opłaty za parkingi
Marek Chroń, przewodniczący Rady Miejskiej Helu, postuluje, aby wprowadzić możliwość pobierania opłat za parkingi również w małych miejscowościach nad morzem. W tej sprawie wysłał apel do Ministerstwa Infrastruktury. Argumentuje, że opłaty za parkowanie w weekendy i święta mogą pobierać miasta liczące więcej niż 100 tys. mieszkańców w specjalnie utworzonych strefach. Mniejsze miejscowości w dni wolne od pracy i święta nie mają takiej możliwości.
- Skoro większe miejscowości mogą pobierać opłaty, a my nie, to jest to nierówność wobec prawa – wyjaśniał Marek Chroń, cytowany przez Portal Samorządowy.
Zwolennicy zmian w przepisach tłumaczą, że środki z opłat parkingowych zasilą budżety gmin, co również odczują turyści, którzy będą mogli wypoczywać w jeszcze lepszych warunkach. A więc, de facto, pobrane środki do nich wrócą.
Na razie nie wiadomo, czy resort infrastruktury zmieni przepisy. Wiadomo, że analizuje problem. Wielu turystów na zapowiedź ewentualnych zmian patrzy jednak krzywo, bo dodatkowe opłaty za parkingi spowodują jedno: wypoczynek nad morzem będzie jeszcze droższy.
- Po to jeździ się do małych miasteczek nad Bałtykiem, żeby właśnie uniknąć gigantycznych kosztów. Jeśli wprowadzą opłaty, to ja już nie wiem, kogo będzie stać na urlop nad polskim morzem – napisała w mediach społecznościowych Wioletta Garwolicka.
Postulat popiera Związek Miast i Gmin Morskich
Samorządowcy zastrzegają, że ich apel nie oznacza wojny z turystami czy chęci „wyciśnięcia” z nich jeszcze większych pieniędzy. Podkreślają, że domagają się równości wobec prawa.
Związek Miast i Gmin Morskich również jest za zmianą przepisów i możliwością pobierania opłat za parkingi. Organizacja o tym problemie mówiła już kilka lat temu. Teraz sprawa wraca.
„Centra miast są zapchane samochodami, a znalezienie miejsca do parkowania w sezonie wakacyjnym graniczy z cudem. Nie jest to jedynie bolączka wielkich miast, zjawisko to jest obserwowane także w dużo mniejszych miejscowościach, m.in. nadmorskich gdzie w sezonie letnim ilość odwiedzających wielokrotnie przekracza ilość mieszkańców” – czytamy w stanowisku, które jest dostępne na stronie Związku Miast i Gmin Morskich.
Sprawą, z inicjatywy ZMiGM, zainteresowała się już Komisja Infrastruktury.
Źródło: Portal Samorządowy
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
