Spis treści
Kluczowe firmy w gotowości
Podczas uroczystości, która odbyła się w poniedziałek, kontrakty otrzymali przedstawiciele 81 firm. Wśród nich znajdują się najważniejsi dostawcy dla Wojska Polskiego, tacy jak:
Huta Stalowa Wola,
Fabryka Broni Łucznik,
producenci amunicji MESKO i Dezamet,
a także zakłady Rosomak,
Jelcz i Bumar Łabędy.
To także firmy prywatne, jak WB Electronics, oraz te z zagranicznym kapitałem, jak polski oddział Airbusa, PZL Mielec i PZL Świdnik.
Wśród beneficjentów kontraktów znalazły się również instytuty badawcze, zarówno wojskowe, jak i należące do sieci Łukasiewicz.
Dodatkowo, w gotowości do pracy na potrzeby wojska pozostają firmy czysto cywilne, których działalność jest kluczowa dla sił zbrojnych, takie jak PKP CargoTabor, zarządzająca wagonami kolejowymi wykorzystywanymi przez wojsko do transportu.
Wzrost nakładów na obronność
Umowy o łącznej wartości 350 mln zł dotyczą utrzymywania przez firmy mocy produkcyjnych, naprawczych lub usługowych na potrzeby sił zbrojnych. Ministerstwo Obrony Narodowej podkreśla, że zabezpieczenie potrzeb Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej jest priorytetem, zwłaszcza w obecnej sytuacji bezpieczeństwa międzynarodowego.
Zabezpieczenie potrzeb Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej jest sprawą priorytetową, zwłaszcza w obecnej sytuacji bezpieczeństwa międzynarodowego. Te potrzeby wynikają z zadań naszej armii, które składają się na jeden nadrzędny cel: zagwarantowania bezpieczeństwa Polsce i Polakom - podkreśla resort obrony.
W budżecie państwa na 2025 rok zabezpieczono środki w wysokości 350 mln zł na wypłatę przedsiębiorcom dotacji celowej, które zostaną w pełni wykorzystane. W ubiegłym roku te środki wyniosły 245 mln zł, co oznacza wzrost o blisko 43 proc. Na 2026 rok zaplanowano 535 mln zł, co oznacza prawie 53-procentowy wzrost względem obecnego roku.
Podziękowania dla firm
Wicepremier Kosiniak-Kamysz wyraził wdzięczność przedstawicielom firm za ich gotowość do współpracy z wojskiem. Podkreślił znaczenie dwóch wartości, które spotykają się w tym przedsięwzięciu: bezpieczeństwa i gospodarki.
Chcieliśmy was docenić, i podziękować, za tę pełną dyspozycyjność i gotowość na rzecz bezpieczeństwa państwa polskiego. Mówimy o dwóch wartościach - bezpieczeństwie i gospodarce; one się dzisiaj tu spotykają - mówił.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że obecne zagrożenie jest największe od końca II wojny światowej, co wymaga opracowywania różnorodnych strategii, w tym współpracy z sojusznikami oraz mobilizacji społeczeństwa do powszechnych szkoleń obronnych.
Zagrożenie jest dzisiaj bardzo poważne, największe od końca II wojny światowej. Dlatego wspólnie z szefem Sztabu Generalnego (gen. Wiesławem Kukułą - PAP), z najważniejszymi dowódcami opracowujemy różnorakie strategie, związane z działaniami operacyjnymi wojska, mobilizacją wszystkich w społeczeństwie, czyli powszechnymi szkoleniami obronnymi, jak również współpracy z naszymi sojusznikami - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Plany operacyjne i przyszłe inwestycje
Każdy z przedsiębiorców, który otrzymał kontrakt od MON, posiada tzw. "plany operacyjne określające sposób funkcjonowania w warunkach zagrożenia bezpieczeństwa państwa lub w czasie wojny". Dokumenty te regulują działanie firmy w kryzysowych sytuacjach i gwarantują właściwe wykorzystanie wcześniej przygotowanego potencjału.
To wszystko się dzieje, ale nie obędzie się bez mobilizacji do pełnych zdolności polskiej gospodarki. (...) Jesteście niezwykłymi firmami, przeszliście bardzo specjalistyczne oceny, analizy (...) pod względem przydatności waszych produktów i waszej działalności. To musi być na najwyższym poziomie - zwrócił się do przedstawicieli firm.
Szef MON zapowiedział również, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy dotyczącej inwestycji w obronność. Ustawa ma na celu znaczące ułatwienie procesu inwestycji dla wojska, w tym także kontraktów podpisywanych z polskimi przedsiębiorcami.
