Spis treści
Według zapisów złożonego w Sejmie projektu ustawy o wsparciu odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła, tylko Orlen będzie nadal wnosił opłatę na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny. To może oznaczać koszt dla spółki rzędu 15 mld zł. Co to oznacza dla największej polskiej firmy? Obajtek nie ma wątpliwości: zagrożone mają być inwestycje Orlenu, czyli także te, których celem jest osiągnięcie przez Polskę zeroemisyjności. Na pomyśle poselskim mogą stracić też emeryci, ponieważ akcjonariuszami Orlenu są fundusze, od których zależy część oszczędności Polaków.
Na haraczu Orlenu skorzystać mogą zagraniczni konkurenci polskiej firmy
Jak tłumaczył prezes polskiego giganta, jeśli Orlen jako jedyna spółka będzie obciążony kosztami mrożenia cen energii, to polska firma stanie się niekonkurencyjna na rynku. Podkreślał, że straci na tym nie tylko koncern, ale również Polacy i Polska. Niezrealizowane przez Orlen inwestycje będą prowadzić firmy zagraniczne, w tym być może niemieckie – sugerował. Obajtek przypomniał jednocześnie, że Orlen stabilizuje sytuację na rynku paliw oraz inwestuje w nowe moce wytwórcze. W tym roku inwestycje firmy zarządzanej przez Obajtka sięgnęły 40 mld zł.
Niemcy wzmacniają kapitał narodowy, a Polacy mają się go pozbyć?
Prezes Obajtek odniósł się także do pomysłów prywatyzowania najbogatszej polskiej firmy, nazywając takie sugestie skandalem. Wymienił przy tym szereg czołowych spółek zagranicznych, w których udziały mają państwa.
– Świat idzie właśnie w takim kierunku, że wzmacnia swój narodowy kapitał. (...) Rządowy kapitał jest w niemieckich rękach i nikt z tego tytułu nie robi jakichś problemów – mówił prezes Obajtek. Dodał, że prywatyzacja Orlenu byłaby katastrofą dla polskiej gospodarki.
Komisja śledcza to „szopka”. Od weryfikacji działań jest audyt wewnętrzny – sugeruje Obajtek
Szef Orlenu wypowiedział się także w sprawie doniesień prasowych o możliwym powołaniu komisji śledczej mającej zbadać fuzję Orlenu z Lotosem. Przyrównał komisję do szopki i pytał retorycznie: czy którykolwiek inwestor międzynarodowy, czy firma odpowiedniej wielkości, obserwując takie działania, będzie chciała rozmawiać z takim partnerem? Zasugerował jednocześnie, że od sprawdzenia, czy wszystko w kwestii fuzji przebiegło zgodnie ze sztuką, jest audyt wewnętrzny firmy.
