Spis treści
Dopuszczalna prędkość ciągników rolniczych zostanie podniesiona w 2025 roku
Większości kierowców, którzy poruszają się drogami gminnymi, powiatowymi czy krajowymi, zdarzało się jechać powolnym tempem za ciągnikiem. Wkrótce mają legalnie przyspieszyć.
Do konsultacji publicznych 16 stycznia trafił projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw. Resort infrastruktury wyjaśnia, że projekt uwzględnia oczekiwania rolników w zakresie zwiększenia dopuszczalnej prędkości ciągników rolniczych z 30 km/h do 40 km/h.
Przygotowywaną zmianę ministerstwo uzasadnia aktualnymi większymi możliwościami ciągników rolniczych. W opisie czytamy, że „charakteryzują się wysokimi parametrami bezpieczeństwa czynnego i biernego, co przeciwdziała wypadkom drogowym i uzasadnia projektowane zwiększenie dopuszczalnej prędkości poruszania się tych pojazdów”.
Resort wspomina także, że „nowe modele maszyn rolniczych potrafią osiągnąć prędkość do 60 km/h, jednak rozwinięcie ich do takich wartości nie jest możliwe na krajowych drogach publicznych”.
Prawo o ruchu drogowym określa, jak szybko mogą poruszać się dane pojazdy. Dla ciągników rolniczych maksymalna prędkość wynosi obecnie 30 km/h.
Mandat za przekroczenie prędkości. Trzeba też mieć OC
Jazda powyżej tej wartości wiąże się z mandatem. Przekroczenie o nawet 10 km/h może uszczuplić portfel.
Kierowcy ciągników muszą pamiętać o ważnej polisie ubezpieczeniowej. W przypadku wyjazdu na drogę publiczną, ubezpieczenie jest konieczne w razie ewentualnej kolizji, szkód lub wypadku. Regulacją zajmuje się Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Od 2024 roku kary za jej brak są wyższe.
Obowiązkowe OC obejmuje ciągniki rolnicze i przyczepy. Z kolei w przypadku innych maszyn kluczowe jest wspomniane wcześniej poruszanie się po drogach publicznych. Pojazdy wolnobieżne, np. kombajn czy opryskiwacz, nie muszą być rejestrowane, ale gdy biorą udział w ruchu komunikacyjnym, muszą też mieć OC, pisaliśmy jakiś czas temu na Strefie Agro.
Obornik lub słoma na drodze. Tu też można dostać karę
Okazuje się, że kierowcy muszą pamiętać nie tylko o prędkości na drodze, ale także o stanie maszyny. Szczególnie okres wiosenny wiąże się z pracami polowymi, a te sprawiają, że resztki błota, słomy czy obornika gromadzą się m.in. w kołach. Wyjeżdżając na drogę publiczną, można... dostać mandat.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Agro codziennie. Obserwuj StrefaAgro.pl!
Rolnictwo
