- Z punktu widzenia miasta, to oczywiście kolejny punkt, byśmy mogli mówić o tym, że ci, którzy przybywają do Piły będą mogli w sposób jeszcze bardziej bezpieczny lądować na naszym terenie. A z naszej strony, wiąże się to oczywiście z koniecznością poniesienia pewnych nakładów, chociaż to naprawdę w skali funkcjonowania dużych obiektów lotniskowych zupełnie niewielkie wydatki, jeżeli chodzi o porównanie z korzyściami
– mówi prezydent Piły Piotr Głowski.
Czytaj też:
Certyfikację lotniska w Pile, przeprowadzi renomowana firma Aero Partner, która współpracuje z Aeroklubem Polskim. Dzięki temu procedura powinna przebiegać bardzo szybko. Wstępne wnioski będą przygotowane i złożone tak, aby pierwszy etap utworzenia lotniska miał miejsce jeszcze w tym roku.
- Zmieni to bardzo dużo, ponieważ dzięki certyfikacji lotniska, będziemy mieli zwiększony ruch samolotów i będziemy mogli przyjmować znacznie większe samoloty niż do tej pory. Samoloty, które będą tu przylatywały, to będą samoloty głównie biznesowe, możliwe że nawet z silnikami odrzutowymi. Czyli bardzo szybki transfer ludzi i da to większe możliwości rozwoju naszego miasta
– podkreśla Michał Żmuda, dyrektor Aeroklubu Ziemi Pilskiej.
Zobacz też:
Chmura dymu i niecodzienne wyznanie miłości na lotnisku w Pi...
W Wielkopolsce powstało kino samolotowe. Na pierwszym seansi...
Źródło: pila.naszemiasto.pl
