Sektor małych i średnich firm zapytany o pięć największych barier w prowadzeniu biznesu na pierwszym miejscu wskazał obciążenia związane ze zbyt wysokimi pozapłacowymi kosztami pracy, na drugim niestabilność prawa, a tuż po nich wysokie podatki. Za szczególnie szkodliwe uznawane są także nadmiar obowiązków biurokratycznych oraz skomplikowane prawo gospodarcze.
- Sytuacja związana z wetem prezydenta ma wpływ na stabilność otoczenia regulacyjnego i poczucia bezpieczeństwa prawnego polskich przedsiębiorców. Po pierwsze jest to uchwalanie ustawy w trybie poselskim, co w zasadzie nie powinno się zdarzać, ponieważ tryb poselski jest pozbawiony oficjalnych konsultacji publicznych. Tutaj jest to praktyka stosowana dosyć często już od lat, szczególnie w przypadku projektów, które mogą budzić pewne kontrowersje i te, które muszą być przeprowadzone szybko- to ta ścieżka poselska jest wykorzystywana. Poza tym tempo przeprowadzania zmian zdecydowanie nie działa na korzyść tego otoczenia regulacyjnego dla przedsiębiorców- tłumaczy w rozmowie z AIP Jakub Bieńkowski, Sekretarz Departamentu Prawa i Legislacji ZPP.
Wciąż zmieniające się prawo, zdecydowanie nie sprzyja przedsiębiorcom. Osoba prowadząca własną firmę, aby być na bieżąco z przepisami, powinna przeznaczać aż 4 godziny dziennie na ich lekturę. Nie można rozwijać swojej firmy będąc jednocześnie osobą zarządzającą, prawnikiem i księgowym.
- W rezultacie poziom skomplikowania prawa, które powstaje ostatecznie jest zbyt wysokie dla przedsiębiorców, a to skutecznie utrudnia im prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce- podsumowuje ekspert.
