Jasne zasady wjazdu, protokoły sanitarne ustanowione przez ministerstwa turystyki poszczególnych krajów, ale przede wszystkim realizacja programu szczepień – zarówno wśród klientów, jak i pracowników branży turystycznej w odwiedzanych krajach spowodowały, że miniony rok dla turystyki był już czasem wychodzenia z pandemii koronawirusa.
- 2021 rok był czasem powrotu klientów do wyjazdów zorganizowanych. Potwierdzają to nie tylko wyniki biur podróży, ale też statystyki popularnych kierunków turystycznych. Polska była w zeszłym roku jednym z tych krajów, z których podróżnych było najwięcej- wyjaśnia w rozmowie z nami Marzena German, Wakacje.pl
Jak wyjaśnia, dzięki dużej dostępności oferty, klienci mieli w czym wybierać, jednocześnie zaznaczając, że „mnogość propozycji wynikała głównie z ich różnorodności”. - Do programów biur podróży wróciły niemal wszystkie kierunki, które były dostępne przed pandemią, choć w ujęciu rocznym liczba miejsc w samolotach jeszcze nieco odbiegała od wartości z 2019 roku- mówi.
Druga kwestia to wydłużenie sezonu turystycznego w najpopularniejszych kierunkach. German tłumaczy, że w Bułgarii i Chorwacji sezon letni trwał do października. Z kolei do Grecji z biurem podróży można było polecieć do połowy listopada, a do wielu kierunków egzotycznych – przez cały rok, również latem. - Czyli w szczycie sezonu, z czego Polacy chętnie korzystali i to nie tylko rezerwując dalsze wyjazdy we dwoje, ale coraz częściej zabierając na nie również dzieci- wyjaśnia.

To pewne, ceny mieszkań będą dalej rosły. Dane nie pozostawiają złudzeń
Rok 2021 na rynku mieszkaniowym stał pod znakiem pogłębiającej się nierównowagi podaży i popytu. Deweloperzy wprowadzili do sprzedaży o 11 tysięcy mieszkań mniej niż sprzedali. – Deweloperzy sprzedali...
Klienci byli też gotowi więcej wydać na swoje podróże – niektórzy decydowali się na pobyty w hotelach wyższej kategorii, inni wyjeżdżali na dłużej, a jeszcze inni decydowali się na droższe wycieczki do krajów egzotycznych.
- Nie bez znaczenia jest też fakt, że w zeszłym roku obserwowaliśmy wzrost cen wyjazdów last minute. O ile przy zakupie wyjazdu na 3-4 tygodnie wcześniej można było upolować naprawdę ciekawe oferty, to już te same propozycje lub o bardzo zbliżonych parametrach zamawiane na kilka dni przed wylotem drożały i to znacząco. W niektórych przypadkach różnica w cenie na osobę wynosiła ponad 1000 zł- podsumowuje.
Zmiany w kursach na prawo jazdy. Nowością szkolenia w formie...
