CBZC poszukuje osób poszkodowanych przez szajkę, która przeprowadzała SMS-owe ataki na polskie numery telefoniczne. Sprawa dotyczy wiadomości o rzekomo nieopłaconych paczkach, wstrzymaniu dostawy czy planowanym wyłączeniu prądu. Nadawcy podszywali się pod InPost lub PGNiG, dodając do treści link z wirusem.
W celu ustalenia wszystkich osób pokrzywdzonych została przeprowadzona kampania informacyjna polegająca na rozesłaniu wiadomości SMS z numeru 48 669 979 971 oraz wiadomości e-mail do osób zidentyfikowanych jako osoby, które otrzymały SMS z w/w treściami - informuje Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości.
Sprawa może dotyczyć co najmniej kilkuset tysięcy Polaków. Postępowanie obejmuje fałszywe wiadomości rozsyłane od 9 grudnia ubiegłego roku do 13 stycznia bieżącego roku. Osoby, które straciły pieniądze po kliknięciu w link do fałszywej strony, powinny zadzwonić pod numer 47 8356551 (godz. od 8 do 14) lub napisać wiadomość na adres [email protected].
Niestety, z naszych informacji wynika, że oszustwa "na InPost" i "na PGG" nadal są przeprowadzane. Często jednak nasze smartfony od razu po otrzymaniu podejrzanej treści przekierowują ją do folderu ze spamem.
Jak działają internetowi oszuści?
Oszuści mają rozmaite sposoby na wyłudzenie danych i regularnie je modyfikują, przez co wykrycie podstępu nie jest takie łatwe. Ostatnio, w związku z inflacją i rosnącymi cenami energii, wzrosła liczba fałszywych wiadomości o niezapłaconych rachunkach. Przed nadchodzącymi świętami pojawia się także coraz więcej prób wyłudzenia danych na "nieopłaconą paczkę".
Sposób ten polega na tym, że trafia do nas wiadomość o konieczności zapłaty z linkiem do fałszywej witryny, która do złudzenia może przypominać serwisy wykorzystywane do płatności. Na witrynie znajdziemy formularz, w którym trzeba wpisać numer karty płatniczej wraz z kodem CVV. Po uzupełnieniu tych danych nasze konto może zostać wyczyszczone z pieniędzy.
Druga metoda dotyczy sprzedaży produktów np. na portalach aukcyjnych. Oszuści informują nas, że chcą kupić nasz produkt, załączając w treści fałszywy link. Adres rzekomo kieruje do strony, za pomocą której można odebrać pieniądze. W rzeczywistości witryna służy do wyłudzenia danych, które zostaną wykorzystane do internetowej kradzieży środków finansowych.
Strefa Biznesu: Coraz więcej chętnych na kredyty ze zmienną stopą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?