https://strefabiznesu.pl
reklama

Polska giełda czeka na długoterminowe wzrosty. Inwestorzy liczą na cud?

Marek Knitter
Od początku roku indeks WIG20 idzie w górę, ale jest to mozolny proces przeplatany spadkami
Od początku roku indeks WIG20 idzie w górę, ale jest to mozolny proces przeplatany spadkami
Pod koniec grudnia indeks WIG20 oscylował blisko poziomu 2200 punktów i wydawało się, że rajd Św. Mikołaja w ogólnie nie będzie miał miejsca. Tymczasem kolejne sesje, choć z pewnymi wahaniami, przyniosły znaczącą poprawę nastrojów śród inwestorów. Nie bez wpływu na całą sytuację miała również inauguracyjna przemowa Donalda Trumpa. Około 20 stycznia indeks przełamał skutecznie istotny poziom i nadal piął się w górę.

Spis treści

Poprawa nastrojów inwestorów na GPW

Nie ma więc nic dziwnego w tym, że wśród inwestorów indywidualnych na GPW również poprawiły się nastroje, jak i oczekiwania na dalsze wzrosty cen akcji. Z ostatniego sondażu Indeksu Nastrojów Inwestorów (przygotowany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych), w których bierze udział ponad 350 krajowych graczy, wynika, że odsetek inwestorów spodziewających się w ciągu sześciu miesięcy trendu wzrostowego na GPW wzrósł o 1,9 pkt proc. i wyniósł 50,5 proc. Z kolei odsetek respondentów oczekujących trendu spadkowego zniżkował o 2,9 pkt proc. i wyniósł 24,7 proc.

Analitycy chłodzą nastroje, bo nasz rynek chwilami zachowuje się jak wahadło i tak jest na przykład dzisiaj. Po piątkowym wzroście mamy znowu spadki. Analitycy nie wykluczają, że w najbliższym czasie może pojawić się znaczący impuls dla polskiej giełdy. Zwracają oni jednak uwagę na pewne czynniki i skład najważniejszego indeksu na naszym krajowym parkiecie.

– W najbliższych miesiącach kluczowe dla wyników GPW będą dwa czynniki: decyzje Rady Polityki Pieniężnej dotyczące stóp procentowych oraz sytuacja geopolityczna, w tym potencjalne zakończenie wojny w Ukrainie. Po pierwsze, GPW jest mocno zdominowana przez spółki z sektora finansowego, które stanowią około 55 proc. kapitalizacji indeksu szerokiego WIG. W przypadku banków, które w Polsce przeważają w tym sektorze, obniżki stóp procentowych mogą prowadzić do spadku marży odsetkowej. Niższe oprocentowanie kredytów oznacza mniejsze przychody odsetkowe, a z uwagi na wysoką płynność sektora, banki nie musiały dotychczas podnosić oprocentowania depozytów proporcjonalnie do wzrostu oprocentowania kredytów. W efekcie, ewentualne obniżki stóp procentowych w 2025 roku mogą wpłynąć na pogorszenie wyników finansowych banków, co może utrudnić im pełnienie roli motoru napędowego wzrostów na polskiej giełdzie – powiedział w rozmowie ze Strefą Biznesu Eryk Szmyd, analityk XTB.


Według niego drugim istotnym czynnikiem jest wojna w Ukrainie. Jej zakończenie, np. w wyniku działań dyplomatycznych Donalda Trumpa, mogłoby znacząco poprawić nastroje inwestorów i wpłynąć na odbicie polskiego rynku kapitałowego.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

– Obecnie GPW jest mocno niedowartościowana – zarówno w porównaniu do globalnych giełd, jak i do okresu sprzed wybuchu konfliktu. Warto zauważyć, że średni wskaźnik P/E dla indeksu WIG20 w latach 2006-2022 wynosił około 11,6x, natomiast po rozpoczęciu wojny w Ukrainie wartości te spadły poniżej tej średniej. Ryzyko związane z konfliktem zbrojnym za wschodnią granicą dodatkowo obciąża polskie indeksy – powiedział także Szmyd.

Z kolei zdaniem Konrada Ryczko, analityka z Domu Maklerskiego BOŚ, oczekiwania co do GPW i stóp zwrotu na 2025 są raczej optymistyczne.

- Po dwóch udanych latach spora część analityków zakłada iż GPW może dostarczyć wyższych stóp zwrotu aniżeli amerykańskie odpowiedniki. Potwierdzeniem jest lekki rebalans portfeli trwający od początku roku, gdzie GPW relatywnie prezentuje się lepiej od indeksów zagranicznych, po okresie wcześniejszej słabości. Koreluje to również z mocniejszym PLNem, sugerując napływy ze strony inwestorów zagranicznych. Ponadto pozostajemy relatywnie atrakcyjnie wycenieni nie tylko wobec rynków rozwiniętych ale również w stosunku do MSCI EM - powiedział Strefie Biznesu Konrad Ryczko.

Dopóki wojna trwa, trudno oczekiwać trwałego trendu wzrostowego

Jeśli jednak Donald Trump podejmie skuteczne działania prowadzące do zakończenia konfliktu i uspokojenia Rosji, inwestorzy mogą liczyć na znaczny impuls dla polskiej giełdy. W ostatnich dniach Trump udowodnił, że potrafi szybko realizować obietnice wyborcze, co może być źródłem optymizmu dla inwestorów lokujących kapitał na GPW.

Marcin Mierzwa, analityk z serwisu stooq.pl zwrócił uwagę na to, jak może wpływać to, co mówi nowy prezydent USA na akcje notowane na GPW. Otóż w Davos podczas wystąpienia użył sformułowania "Dobry, czysty węgiel".

– W sytuacji ewidentnego porzucenia, przynajmniej przez najbliższe cztery lata założeń zielonego ładu przez USA, można mieć przypuszczenia, że to może zmienić nieco perspektywy również dla branży węglowej. Z branży, która docelowo jest bez większych perspektyw z uwagi na plany ograniczające wydobycie, staje się branżą, której perspektywy są przynajmniej podobne jak wszystkich innych nośników energii – napisał Marcin Mierzwa.

Ta jedna wypowiedź spowodowała, że w piątek kurs akcji JSW zyskiwał blisko 4 proc. i był wśród spółek zyskujących najwięcej spośród walorów z indeksu WIG20.

Jaka będzie sytuacja na rynkach zagranicznych?

Zdaniem Konrada Ryczko, analityka z DM BOŚ rok 2025 mijać będzie pod znakiem rynkowej zmienności związanej najpewniej z polityką Trumpa.

– Wydarzenia weekendu 24-26/01 potwierdziły iż USA mogą traktować politykę handlową jako doraźne narzędzie nacisku na inne państwa. W przypadku rozpętania globalnej wojny handlowej perspektywy wzrostu byłoby ograniczone. Widać jednak sugestie iż Trump przede wszystkim negocjuje, czego dowodem były wypowiedzi z Davos sugerujące iż wolałby „się dogadać” aniżeli sięgać po taryfy/cła – powiedział Strefie Biznesu Konrad Ryczko.

Jego zdaniem należy mieć równocześnie świadomość, iż po dwóch niezwykle udanych latach na Wall Street oczekiwania wobec 2025 są nieco bardziej umiarkowane.

– Rynek zakładał iż zapowiadane cięcia podatkowe mogą docelowo bardziej wspierać mniejsze podmioty (np. te w ramach Russell2000) a niekoniecznie MAG7. Również tutaj, w segmencie technologii/AI, ostatni weekend lutego pokazał ryzyka na tej płaszczyźnie gdzie chińska inicjatywa podważyła nieco założenia co do konieczności wysokich nakładów na modele LLM (to rodzaj zaawansowanego algorytmu sztucznej inteligencji specjalizującego się w przetwarzaniu i generowaniu języka naturalnego przyp. red.) – podsumował Ryczko.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu