Pomorze. Rybacy z obawą patrzą w przyszłość. Ceny za ryby nie pokrywają kosztów

Witold Chrzanowski
Witold Chrzanowski
Dziennik Bałtycki
Rybacy, którzy na co dzień łowią na Zalewie Wiślanym, obawiają się o swoją przyszłość. Wszystko przez wprowadzenie zakazu połowów na jednej trzeciej akwenu. Ma to wnikać, jak twierdzą, z powiększenia obszarów ochronnych w tym rejonie Bałtyku.

Pomorze. Rybacy obawiają się o swoją finansową przyszłość

- W związku z przekopem Mierzei Wiślanej w ramach rekompensat środowiskowych, chce się nam odebrać około 30 procent obszarów połowowych. Na tę wielkość poza rekompensatami składać się także ma nowy szlaki żeglowny — mówi jeden z rybaków mieszkających w Piaskach.

Nasz rozmówca jest pełen obaw o przyszłość swojego zawodu. - Na Zalewie jest coraz większy ścisk. Z powodu zakazu połowu dorszy na Bałtyku przeniosło się do nas wielu rybaków, którzy dotąd łowili na pełnym, morzu. Może być ich jeszcze więcej, gdy zapadnie decyzja o zakazie połowu łososia, której spodziewamy się w każdej chwili. Na razie "tylko" ograniczono połowy tej ryby — stwierdza rybak.

Mieszkańca Piasków niepokoją także kwoty, jakie rybacy otrzymują za złowione ryby. W ciągu ostatnich lat nie tylko nie uległy one podwyżce, ale wręcz zmalały.

- Dziesięć lat temu za flądrę płacono 2 złote, dzisiaj jest to 1,40 zł. Nie chcę już mówić o sile nabywczej obu tych kwot, bo mam zbyt słabe serce — podaje przykład mężczyzna.

Czy z rybołówstwa można się dzisiaj utrzymać? W przypadku indywidualnych rybaków, ograniczających się jedynie do tej działalności, jest to bardzo trudne.

- Jak ktoś nie ma rodziny, nie wydaje na jedzenie, ubrania i nie musi się leczyć, to mu wystarczy — zauważa sarkastycznie rybak.

On sam prowadzi wraz z żoną pensjonat. W ciągu trzech miesięcy sezonu zarabia więcej, niż w ciągu całego roku łowiąc ryby.

Nasz rozmówca uważa, że ograniczenie obszaru połowów na Zalewie Wiślanym uczyni rybołówstwo fachem już całkowicie nieopłacalnym.

Urząd Morski w Gdyni, do którego zwróciliśmy się o wyjaśnienia, uspokaja, że nie ma planów powiększenia obszarów rekompensat środowiskowych na Zalewie Wiślanym poza obecnie obowiązującymi, które mają 15 kilometrów kwadratowych. Projektowany tor wodny, który ma być wykonany w trzecim etapie przekopu Mierzei, nie spowoduje, zapewnia naczelnik Wydziału Oddziaływania Inwestycji na Środowisko Dorota Słabek, powiększenia obszaru chronionego. Obejmuje on obecnie niespełna 5 proc. akwenu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pomorze. Rybacy z obawą patrzą w przyszłość. Ceny za ryby nie pokrywają kosztów - Dziennik Bałtycki

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu