Migracje zarobkowe to trend, który od lat silnie zaznacza się na rynku. Jak wynika z raportu “Szczęście w pracy Polaków” przygotwanego na zlecenie agencji rekrutacyjnej Jobhouse aż 63 proc. badanych jest w stanie zmienić miejsce zamieszkania dla lepszej pracy. Dla 42 proc. respondentów sama praca jest ważniejsza niż miejsce, gdzie ją wykonują. Kolejnym czynnikiem, który motywuje do wyjazdu są wyższe zarobki niż w Polsce - prawie 90 proc. osób badanych twierdzi, że dobre wynagrodzenie wzmacnia poczucie szczęścia.
- Międzynarodowy transport jest jedną z branż, w której nasi rodacy świetnie się odnajdują. Zagraniczne firmy transportowe bardzo często poszukują kierowców z prawem jazdy C+E i chętnie zatrudniają kandydatów z Polski – mówi Julia Krawczyk, koordynator rekrutacji kierowców w Jobhouse. - Aktualnie prowadzimy rekrutację dla firmy z USA, która oferuje wynagrodzenie na poziomie co najmniej $50.000 rocznie. To kilka razy więcej niż w Polsce, a także o wiele więcej niż polscy kierowcy zarabiają na przykład w Wielkiej Brytanii. Do tego pracodawca pokrywa koszty przelotu i zakwaterowania oraz organizuje wszelkie formalności związane z zieloną kartą, która umożliwia stałą, legalną pracę w Stanach Zjednoczonych. Możliwy jest również wyjazd z rodziną.
Jobhouse zwraca uwagę, że oprócz bardzo atrakcyjnego wynagrodzenia i szansy na rozpoczęcie nowego rozdziału życia w USA, kierowcy tam wyjeżdżający doceniają również stan amerykańskich dróg i bazę noclegowo-gastronomiczną. A poza tym w Ameryce mieszka dużo Polaków, a to bardzo ułatwia początki w nowym kraju.