Skracanie czasu pracy jest właściwie przesądzone i stanie się szybciej niż można, to sobie wyobrazić. Jeszcze pół wieku temu standardem był sześciotygodniowy tydzień pracy - sobota była takim samym dniem roboczym jak inne powszednie dni tygodnia. Potem przez długi czas obowiązywała zasada jednej wolnej soboty w miesiącu!
Przejście na czterodniowy tydzień, z wolnym także piątkiem to kwestia najbliższych lat - już teraz wiele firm na świecie stosuje ten standard. Podobnie jest z tak zwanym nieograniczonym urlopem, które to rozwiązanie staje się coraz powszechniejsze.
Można przypuszczać, że o ile rozwiązanie w formie czterodniowego tygodnia pracy stanie się powszechne - dotyczyć będzie wszystkich, o tyle prawo do nieograniczonego urlopu obejmie głównie specjalistów, którzy niezależnie od formalnego tygodnia pracy wynikającego z przepisów prawa pracy i tak w praktyce rozliczani są nie z czasu, ale z efektów swojej pracy.
Aby pracownicy byli zadowoleni z pracy, nie wystarczy dobra pensja. Nic więc dziwnego, że firmy ciągle poszukują nowych sposobów na to, by zmotywować zespoły, rekrutować najlepszych specjalistów i nie tracić cennych ekspertów. W efekcie co chwilę powstają nowe pakiety benefitów. Nie wszystkie okazują się jednak skuteczne.
Natłok wydarzeń i trudna sytuacja na świecie nie ułatwiają skupienia się na obowiązkach. Nie ma wątpliwości – jesteśmy zestresowani, co odbija się nie tylko na naszej wydajności, ale i zdrowiu. Dlatego czas, który możemy wykorzystać na odpoczynek, czy realizację hobby jest bezcenny i znacznie bardziej skuteczny niż popularne „owocowe czwartki”.
Nielimitowane urlopy – czy to ma sens?
Założeniem tego rodzaju benefitu jest zapewnienie pracownikom nielimitowanych dni urlopowych. Każdy zna sytuację, kiedy przeliczamy pozostałe nam dni urlopowe i jak cennym są dla nas wsparciem, kiedy potrzebujemy przerwy. Niestety wciąż odczuwamy ich niedostatek – chyba każdy pracownik zgodzi się, że urlop zawsze „mógłby trwać dłużej”.
Z drugiej strony mamy jednak pracodawców, którzy bez pracowników nie mogą utrzymać funkcjonowania firmy. Częsta nieobecność może odbić się na całym przedsiębiorstwie – nie dziwi więc fakt, że szefowie podchodzą do nielimitowanych urlopów z dystansem.
500 plus dla seniora po zmianach. Sprawdź jak złożyć wniosek...
– Po ogłoszeniu nielimitowanych urlopów zaczęliśmy dostawać wiele zapytań, czy to aby na pewno dobre rozwiązanie i czy w efekcie pracownicy przestaną przychodzić do pracy. Tymczasem zasada jest prosta: ufamy ludziom, z którymi pracujemy. Każdy wie, jakie zadania ma do wykonania i ile czasu potrzebuje na ich realizację. Cenimy to, jakie są rezultaty pracy, a nie ile czasu zostało na nią poświęcone. – mówi Adrian Wolak, CEO TRAFFIT, firmy, która jako jedna z pierwszych w Polsce wprowadziła nielimitowane urlopy.
Nielimitowane urlopy: dla kogo
Oczywiście, by podobne rozwiązanie się sprawdziło, należy ustalić jasny podział obowiązków i odpowiedzialność za prowadzone projekty. Kiedy pracownicy mają określone cele roczne, kwartalne, czy nawet miesięczne, doskonale wiedzą, czy mogą sobie pozwolić na wolne, by nie zaniedbać pracy.
– Wolne dni ustalamy w ramach zespołu, by skoordynować naszą pracę. Jako zespół dbamy o siebie i czujemy odpowiedzialność za siebie i swoich kolegów. Kiedy widzimy, że ktoś jest przemęczony, spada jego wydajność – dla wszystkich będzie lepiej, jeśli ta osoba weźmie sobie urlop i zregeneruje siły. Ponadto wiem, że dobre pomysły często przychodzą właśnie w czasie wolnym i na tym wszyscy możemy skorzystać – dodaje Adrian Wolak.
Nielimitowane urlopy: gdzie już korzystają
Z pewnością taki benefit nie sprawdzi się w każdej firmie, dlatego warto zastanowić się nad tym, czy dana organizacja może go wprowadzić. Istotnym czynnikiem, który może zdecydować o powodzeniu nielimitowanych urlopów, jest kultura firmy. W zgranym, odpowiedzialnym zespole, który zna swoje obowiązki, nie powinno być nadużyć wynikających ze zbyt częstej nieobecności.
Tych PIT-ów nie rozliczysz automatycznie. Te zeznania trzeba...
Czy nielimitowane urlopy staną się standardem? Na świecie z tego rozwiązania korzystają największe organizacje, takie jak Netflix, General Electrics czy Linkedin. Można więc przypuszczać, że również w Polsce coraz więcej firm będzie decydować się właśnie na taki rodzaj benefitu.
