Najpoważniejszym wyzwaniem stojącym przed branżą drzewno leśną jest stabilne zaopatrzenie mówi w programie Obserwator Gospodarczy Strefy Biznesu dr inż. Tomasz Wiktorski, ekspert rynku meblarskiego, założyciel firmy B+R Studio.
Rozwój przemysłu meblarskiego jest uzależniony od rozsądnej gospodarki leśnej, która od II wojny światowej prowadzona była w odpowiedni sposób.
– W okresie ostatnich dwóch lat pojawiło się sporo utrudnień: moratoria, zacięcia, które są dla nas niezrozumiałe, a drewno to nasz podstawowy surowiec – mówi Wiktorski.
Kolejne problemy to koszty energii i wynagrodzeń, niezależne do przedsiębiorców.
– Czego byśmy nie robili w zakresie marketingu, zdobywania nowych rynków, jeżeli mamy prąd i drewno droższe niż w Niemczech, to nasze przewagi konkurencyjne po prostu wyparowały – podkreśla inż. Wiktorski.
Paradoksalnie, w dobie gospodarki globalnej, polskim firmom bardziej niż światowa konkurencja, przeszkadzają warunki prowadzenia biznesu na miejscu. Od naszych wewnętrznych regulacji najbardziej zależy czy jesteśmy konkurencyjni. W innych krajach biznes ma lepsze warunki funkcjonowania.
– W sytuacji, kiedy musimy podnosić ceny ze względu na drewno, prąd i inne czynniki, jesteśmy wypychani. Potrzebujemy przede wszystkim urealnienia systemu sprzedaży drewna i regulacji na rynku energii, ponieważ mamy już kilkanaście razy droższy prąd niż zagraniczna konkurencja – dodaje Wiktorski.
W dalszej części rozmowy Wiktorski wyjaśnia, czy drewno jest produktem ekologicznym i odnawialnym, w jaki sposób magazynuje CO2 i na czym polega mądra gospodarka leśna.