Polska Agencja Żeglugi Powietrznej szykuje podwyżkę opłat w ramach Planu Skutecznego Działania. Prezydenci Trójmiasta nie kryją oburzenia i stanowczo protestują przeciwko zapowiadanym zmianom opłat. W artykule Dziennika Bałtyckiego z 22 września bieżącego roku można przeczytać wystosowany przez nich list do Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego.
Teraz głos po raz kolejny zabiera szef Portu Lotniczego Gdańsk, Tomasz Kloskowski w związku z uaktualnionym Planem Skutecznego Działania, otrzymanym drogą mailową 10 listopada br.
Podwyżka opłat dla linii lotniczych
W piśmie wystosowanym do prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotra Samsona, Tomasz Kloskowski ponownie nie zmienia zdania na temat podwyżki, broniąc przy tym pasażerów.
- Po raz kolejny sprzeciwiam się jakiejkolwiek podwyżce opłat dla linii lotniczych (terminalowej i trasowej) zaproponowanych w tym uaktualnionym dokumencie - oznajmia Tomasz Kloskowski. - Podwyżki te zostaną przeniesione na pasażerów w podwyższonej cenie biletu lotniczego, a pasażerowie są najmniej winni pandemii Covid-19.
Prezes Portu Lotniczego Gdańsk uważa, że podwyższenie jakichkolwiek opłat dla użytkowników branży lotniczej w obecnych czasach jest złą decyzją. Taka postawa będzie równać się podwyżce cen biletów dla pasażerów, przez co może spaść zainteresowanie na usługi lotnicze. Co więcej, Kloskowski informuje o tym, że podmioty rynku lotniczego w dalszym ciągu ponoszą straty na prowadzonej działalności.
- Wydawało mi się, że konsultacje z branżą lotniczą w zakresie podwyżek opłat ATC są jednak po coś, a nie żeby tylko się odbyły - zaznaczał szef Portu Lotniczego Gdańsk. - W pismach, osobistych rozmowach, mediach, a także na spotkaniu sejmowych podkomisji przedstawialiśmy Państwu negatywny wpływ podwyżek opłat ATC na branżę lotniczą, argumenty merytoryczne i nasz sprzeciw w tym zakresie.
Zaktualizowany Plan Skutecznego Działania
- Skandaliczne zaś jest, że zaproponowana w zaktualizowanym PSD stawka opłaty terminalowej dla Strefy 2 (tj. polskich lotnisk regionalnych) jest pod względem wielkości (w przeliczeniu na stawkę jednostkową wyrażoną w EUR) wyższa niż w bogatych krajach Europy Zachodniej jak Francja, Niemcy, Dania, Szwecja, Norwegia, Irlandia czy też biedniejszych krajach południowych Europy Zachodniej, jak Włochy, Portugalia, Grecja, Finlandia, Łotwa, Estonia czy Malta - oznajmia Kloskowski.
- Jak mają polskie porty regionalne konkurować na rynku z innymi lotniskami w Europie i walczyć o przewoźników z taką kulą u nogi w postaci tak wysokich opłat PAŻP? - zwraca się do prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. - Jedynym sposobem uniknięcia niniejszego jest dotacja dla PAŻP od właściciela tj. skarbu państwa.
W piśmie możemy przeczytać, że posłowie opozycji złożyli wniosek o uwzględnienie w budżecie Państwa na rok 2022 poprawki budżetowej w postaci przyznania dla PAŻP kwoty 50 mln zł będącej dotacją celową na utrzymanie kosztów obsługi terminalowej na lotniskach regionalnych.
- W uaktualnionym PSD nie ma nawet wzmianki o niniejszym - informuje prezes Kloskowski. - Dodatkowo dokument ten został zmieniony poprzez uaktualnienie prognoz wzrostu ruchu lotniczego w przyszłości. Tym samym wprowadzenie kwoty 50 mln zł do budżetu państwa w postaci dotacji dla PAŻP (obliczonej przy uwzględnieniu wcześniejszych prognoz ruchowych) spowoduje, że kwota ta pozwoli na nie tylko utrzymanie stawki opłaty terminalowej dla 2 strefy na obecnym poziomie, ale nawet na jej obniżenie. O tym również nie wspomniano w dokumencie.
- Podpisuję się pod stanowiskiem linii lotniczych Lufthansa, które zauważa m.in, że „Uaktualniony PSD” pokazuje, że Polska nie osiągnie wskaźnika efektywności ekonomicznej w obu strefach pobierania opłat terminalowych za 2023 i 2024 rok pozostawiając Polskę pod koniec RP3 [przyp. red. - trzeci okres referencyjny] z wyższym kosztem jednostkowym, niż przewidziano w przepisach europejskich - oświadcza Kloskowski.