Spis treści
Minister pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przyznała w rozmowie z "Super Expressem", że projekt renty wdowiej ma trafić do drugiego czytania w Sejmie jeszcze w lipcu. Taką deklarację miał jej złożyć marszałek Szymon Hołownia. Szefowa resortu pracy stwierdziła, że prezydent powinien podpisać ustawę.
Renta wdowia. Świadczenie będzie obowiązywać już od 2025 r.?
– To projekt obywatelski, wspierający osoby starsze po stracie małżonka. Prezydent nie ma powodów, by ustawy nie podpisywać – wyjaśniła w wywiadzie.
Jeśli projekt uzyska poparcie prezydenta, to nowe świadczenie – jak wskazała Dziemianowicz-Bąk – będzie obowiązywać już w 2025 roku. Przypomnijmy, że wprowadzenie rent wdowich to jedna z zapowiedzi, jaka znalazła się umowie koalicyjnej, zawartej między KO, Lewicą i Trzecią Drogą. Niedawno Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny jednogłośnie poparła projekt.
10 550,85 zł – tyle maksymalnie dziś wyniosłaby renta wdowia
Obecnie jest tak, że po zmarłym małżonku osoba uprawniona musi zdecydować, czy zachowuje swoją emeryturę, czy też rezygnuje z niej na rzecz renty rodzinnej po zmarłym (85 proc. świadczenia po zmarłej osobie.). Renta wdowia zakłada dwa warianty: w pierwszym wdowiec lub wdowa będą mogli skorzystać z renty rodzinnej po zmarłym małżonku, podwyższonej o 50 proc. przysługującej im emerytury. W drugim wariancie emerytura, świadczenie przedemerytalne lub renta zostaną powiększone o 50 proc. renty rodzinnej po zmarłym małżonku. Osoba uprawniona wybierze ten wariant, który jest dla niej korzystniejszy. Co ważne, wysokość renty wdowiej nie może przekraczać trzykrotności przeciętnej emerytury wypłacanej przez ZUS. Na początku czerwca 2024 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych podał, że średnia emerytura wynosiła w pierwszym kwartale 3516,95 zł. A to oznacza, że na dzień dzisiejszy kwota wdowiej renty nie mogłaby być większa niż 10 550,85 zł.
Nawet 10 mld zł na renty wdowie
Świadczenie, jeśli zostanie uchwalone, nie będzie dostępne od razu w pełnej kwocie. Wprowadzanie renty wdowiej będzie odbywać się stopniowo - początkowo będzie ona wynosić 15 proc. dodatkowego świadczenia, potem wzrośnie do 20 proc., a ostatecznie ma osiągnąć poziom 50 proc. Projekt zakłada, że roczne koszty związane z wypłatą renty wdowiej wyniosą między 8 a 10 miliardów złotych. Arkadiusz Iwaniak z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Renta Wdowia informował, że ustawa ma mieć moc wsteczną - wszyscy, którzy staną się wdową lub wdowcem przed wejściem ustawy w życie, będą mogli z niej skorzystać.
Świadczenie mogłyby otrzymać osoby w wieku 50 lat lub starsze, niezdolne do wykonywania obowiązków zawodowych w ciągu pięciu lat od zgonu żony lub męża, lub takie, które wychowują co najmniej jedno dziecko, wnuka lub rodzeństwo z prawem do renty rodzinnej (do 16 lat lub, jeśli się uczą, do lat 18) – albo takie, które udzielają opieki dziecku, niebędącemu w stanie funkcjonować samodzielnie. Wniosek złożyć mogłaby każda osoba, która ma rentę lub emeryturę z ZUS, KRUS, policyjną, wojskową lub świadczenie wypłacane na podstawie karty nauczyciela.
Obywatelski projekt w sprawie wprowadzenia renty wdowiej powstał z inicjatywy ponad 20 organizacji, w tym Porozumienia Ogólnopolskiego Związku Zawodowego oraz z udziałem Lewicy. Pod tym rozwiązaniem podpisało się ponad 200 tys. obywateli.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
