Spis treści
- Benchmark rośnie niemalże do poziomu, do którego dotarło wczorajsze odbicie wywołane fake newsem o rzekomym zawieszeniu ceł na 90 dni. Na razie bykom udało się więc uciec z poziomu progu bessy w celu uspokojenia nastrojów - zauważył Jacek Rzeźniczek, analityk ze stooq.pl.
Zyskują także spółki technologiczne z Apple na czele
Podobnie jak S&P 500 dynamiczne odbicie w pierwszej fazie sesji zaliczył także rynek technologiczny. Nasdaq 100 w pierwszych minutach handlu znalazł się powyżej 3%. Zdaniem Rzeźniczka na wykresie dziennym byki walczą o wejście w obszar wczorajszej luki bessy, ale na razie ze średnim skutkiem.
- Perspektywa dalszego odbicia zależy od wydarzeń na froncie wojny handlowej, natomiast nawet z technicznego punktu widzenia wygląda to słabo. Dynamika ostatniego spadku sprawiła, że na wykresie nie pojawiły się żadne dywergencje, które zwiększałyby szanse byków – zauważył analityk.
Jednak w kolejnych minutach indeksy amerykańskie cały czas szły w górę. Akcje Apple po godzinie 16:20 zyskiwały ponad 4%. Również niedawny mocno pokrzywdzony Nike rósł o blisko 4%.
Rynek zakłada, że jednak nie dojdzie do podniesienia wyższych ceł na Chiny
Prezydent USA Donald Trump zagroził w poniedziałek, że nałoży w środę dodatkowe, 50-proc. cło na Chiny, jeśli Pekin nie wycofa się ze swoich ceł odwetowych.
Zdaniem Kamila Cisowskiego dyrektora Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego w DI Xelion, rynek zakłada, że nie dojdzie do tego i amerykański prezydent nie podwyższy stawek ceł na produkty z Chin, jednak nie można tego wykluczyć.
- Rynek zdaje się wyceniać scenariusz, w którym do tego nie dochodzi. Zakładamy, że Chińczycy mają do tego podejście racjonalne, więc umożliwią Trumpowi wycofanie się z twarzą z dotychczasowych decyzji. Amerykański prezydent jest jednak dużym znakiem zapytania i takiego scenariusza nie możemy wykluczyć – powiedział PAP Biznes Cisowski.
