Sejmowa debata nad projektem ws. mediów publicznych. Uchwała została przegłosowana!

Marcin Koziestański
Opracowanie:
Sejm przegłosował we wtorek uchwałę "w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej". Pod propozycją podpisali się posłowie KO, PSL, Polski 2050 oraz Lewicy. Jak napisali wnioskodawcy, Sejm wzywa "wszystkie organy państwa" do niezwłocznej naprawy sytuacji w TVP.

Aktualizacja

Sejm we wtorek po godz. 22 podjął uchwałę ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej.

Za przyjęciem uchwały "w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej" głosowało 244 posłów, przeciw było 84, wstrzymało się 16.

Ponad 100 posłów PiS nie brało udziału w wieczornych głosowaniach. - Posłów PiS nie ma w ławach poselskich, bo są w siedzibie TVP - informuje dziennikarz TVN24.

Co zawiera projekt uchwały?

Projekt uchwały ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP wniosła grupa posłów KO, Polski 2050-TD, Lewicy, PSL-TD. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł KO Bogdan Zdrojewski.

W projekcie uchwały napisano, że Sejm, kierując się zadaniem naprawy fundamentów demokratycznego państwa prawnego oraz dobrem obywateli i interesem publicznym "uznaje za niedopuszczalne trwanie stanu jawnego naruszenia prawa oraz łamania przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji oraz Polską Agencję Prasową prawa do informacji i zasady pluralizmu politycznego mającego swoje źródło w przepisach Konstytucji". Sejm uznaje także, że "stan ten jest nieakceptowany przez większość społeczeństwa, czemu obywatele dali wyraz w wyborach 15 października 2023 r.".

Sejm w projekcie wzywa "wszystkie organy państwa Rzeczypospolitej Polskiej do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu przywrócenie ładu konstytucyjnego w zakresie dostępu obywateli do rzetelnej informacji i funkcjonowania mediów publicznych oraz w zakresie niezależności, obiektywizmu i pluralizmu w realizacji misji publicznej przez publiczną radiofonię i telewizję, a także w zakresie uzyskiwania i przekazu informacji przez Polską Agencję Prasową".

"W szczególności wzywa Skarb Państwa reprezentowany przez organ właścicielski spółek realizujących misję publiczną radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. do podjęcia niezwłocznie działań naprawczych służących realizacji celów określonych w niniejszej uchwale i zapewnienia należytego funkcjonowania jednostek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej w zgodzie ze standardami państwa prawa w okresie przejściowym — tj. do czasu uchwalenia i wdrożenia stosownych rozwiązań legislacyjnych" - napisano w projekcie.

Media "partyjnym nośnikiem przekazu"

Dodano, że Sejm zobowiązuje się do niezwłocznego przystąpienia do prac legislacyjnych zapewniających trwałe przywrócenie stanu zgodnego z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej we wskazanych obszarach funkcjonowania państwa".

W projekcie uchwały przypomniano "niewykonany wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 grudnia 2016 roku, który uznał za niekonstytucyjne powierzenie Radzie Mediów Narodowych powoływania i odwoływania władz mediów publicznych, przy jednoczesnym pozbawieniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji udziału w tych procesach".

W uzasadnieniu projektu zaznaczono, że publiczna radiofonia i telewizja oraz PAP w dwóch poprzednich kadencjach Sejmu stały się "wyłącznie partyjnym nośnikiem przekazu realizującym w wyjątkowo jednoznaczny sposób propagandowe zadania na rzecz rządu i szeroko pojętego obozu władzy". "Pomimo wygranych przez demokratyczną opozycję wyborów parlamentarnych oraz objęcia rządu przez nową koalicję (...) publiczna radiofonia i telewizja oraz PAP nadal prowadzą nieustanną kampanię na rzecz poprzedniego obozu politycznego (...), przekazując społeczeństwu całkowicie zafałszowany obraz rzeczywistości, pozbawiony jakiegokolwiek obiektywizmu, rzetelności, czy uczciwości" - wskazano.

PiS: uchwała medialna to zamach na wolne media

"Klub PiS stanowczo sprzeciwia się przyjęciu tej uchwały i składa wniosek o odrzucenie jej w pierwszym czytaniu" - oświadczył poseł PiS Krzysztof Szczucki podczas debaty w Sejmie.

Zdaniem Szczuckiego projekt uchwały powinien mieć tytuł: "uchwała ws. wprowadzenia bezprawia, chaosu i całkowitego braku kontroli medialnej nad działaniami rządu Donalda Tuska".

W jego ocenie KO przygotowała "zamach na wolne media". "Co chcecie ukryć dokonując zamachu na media publiczne? Jakie działania chcecie przeprowadzić pod osłoną mgły i nocy" - pytał Szczucki. Jak mówił, uchwała doprowadzi do likwidacji ważnego elementu demokracji, jakim jest pluralizm mediów.

"Data powołania trzeciego rządu Tuska, 13 grudnia, ma już nie tylko wymiar symboliczny. W czasach stanu wojennego mediami publicznymi rządzili komisarze wojskowi. Wy, dzisiaj, jako koalicja 13 grudnia chcecie wysłać komisarzy politycznych do mediów publicznych, na to absolutnie się nie zgadzamy" - mówił poseł PiS.

Wskazywał, że w państwie demokratycznym media kontrolują władzę i zarzucił koalicji rządzącej, że chce by to władza kontrolowała media. Przekonywał, że dziś media publiczne to czwarta władza, która jest niezależna od pozostałych trzech władz. "Tak musi pozostać" - dodał.

"To, co nazywacie przywracaniem praworządności jest w istocie polityczną manipulacją, opartą na nieporozumieniach i kłamstwach" - zarzucił Szczucki. Ocenił, że uchwała medialna to próba obejścia prawa. "Wiecie, że prezydent Andrzej Duda zawetowałby wasze niekonstytucyjne ustawy, dlatego chcecie obejść konstytucję, przyjmując w Sejmie tzw. uchwałę medialną. Polacy nie dali wam legitymacji do zmian w mediach publicznych, Polacy nie wyposażyli was w większość, która pozwala odrzucić weto prezydenta" - mówił.

W ocenie Szczuckiego uchwała medialna będzie źródłem bezprawia. Jak mówił, wzywa ona szefa MKiDN Bartłomieja Sienkiewicza do złamania prawa. "Ta uchwała w żaden sposób nie usprawiedliwi nikogo, kto bezprawnie będzie próbował dokonać zamachu na polskie media publiczne. Nie będzie ona immunitetem od odpowiedzialności - konstytucyjnej i karnej - urzędników, ministrów, polityków, którzy wbrew polskiemu prawu będą próbowali zawłaszczyć media publiczne" - oświadczył.

Konfederacja: zawsze będziemy przeciwko TVPiS, jak i przeciwko TVPO

Poseł Konfederacji Michał Wawer ocenił, że jest to "mizerna uchwała", której celem jest znalezienie kruczka prawnego, żeby "usunąć PiS-owskich funkcjonariuszy, a na ich miejsce wprowadzić swoich funkcjonariuszy".

Wawer wskazywał, że choć Polacy nie akceptują tego, jak wygląda telewizja publiczna za rządów PiS, to nie głosowali za tym, żeby z "TVPiS zrobić TVPO". "Wy do tego dążycie i ta uchwała jest pierwszym krokiem" - zarzucił koalicji rządzącej.

"Polacy nie chcą TVPO, Polacy chcą telewizji publicznej odpolitycznionej, rzetelnej, uczciwej. Chcą zaprzestania pompowania pieniędzy podatników w propagandę" - oświadczył.

Polityk podkreślił, że "nikt bardziej od Konfederacji nie wie, jak zła była TVPiS". Zaznaczył, że z 20 proc. czasu antenowego, które opozycja miała w telewizji publicznej, Konfederacja miała 0 proc.

Wawer zapowiedział, że Konfederacja wstrzyma się w głosowaniu nad projektem uchwały.

"Będziemy zawsze wypowiadać się zarówno przeciwko TVPiS, jak i przeciwko TVPO" - dodał.

Lewica: nikt nie chce przejmować mediów publicznych, ale wszyscy chcą, żeby były one naprawdę publiczne

Posłanka Lewicy Paulina Matysiak podkreśliła podczas sejmowej debaty, że zadaniem nowej koalicji rządzącej jest zwrócenie mediów publicznych Polkom i Polakom, którzy te media finansują. "Nikt nie chce przejmować mediów publicznych, nikt nie chce mścić się na ich pracownikach, ale wszyscy chcą, żeby media publiczne były naprawdę publiczne" - powiedziała Matysiak.

Według niej, "Polki i Polacy mają prawo i muszą oczekiwać od mediów publicznych, że będą one mówiły prawdę i że będą mówiły o wszystkich i do wszystkich". "W mediach publicznych musi być miejsce na rzetelną informację zarówno o procesjach Bożego Ciała, jak i o marszach równości, bo jedno i drugie jest ważne dla jakiejś części społeczeństwa" - zaznaczyła posłanka Lewicy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

od 16 lat

ag

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu