Spis treści
Odszkodowania i świadczenia z obowiązkowego OC komunikacyjnego wyniosły w pierwszym kwartale 2024 r. 3,03 mld zł i były o 13,2 proc. większe niż rok temu w analogicznym okresie. Polska Izba Ubezpieczeń podała też, że średnia składka OC wzrosła o 3,7 proc. i wyniosła 527 zł. Średnia szkoda z OC wzrosła zaś o 12,7 proc. w stosunku do zeszłego roku i po I kwartale br. wynosi 9 960 zł. Prezes PIU twierdzi, że należy spodziewać się wzrostu składek OC.
- W ubezpieczeniach komunikacyjnych spodziewamy się korekt. Inflacja, rosnące koszty likwidacji szkód, w tym procedur medycznych muszą znaleźć odzwierciedlenie w składkach, do czego ubezpieczycieli obligują regulacje i nadzór. Spodziewamy się, że w 2024 roku ceny ubezpieczeń komunikacyjnych będą szybciej rosły – stwierdził Jan Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń, cytowany w komunikacie.
W tych miastach kierowcy najwięcej płacą za OC
Według porównywarki ubezpieczeń Rankomat.pl, najwięcej za ubezpieczenie OC płacili kierowcy z województw: pomorskiego (713 zł), mazowieckiego (671 zł) i dolnośląskiego (666 zł). Na najniższe składki mogli natomiast liczyć kierowcy z województw: podkarpackiego (505 zł), opolskiego (521 zł) i świętokrzyskiego (524 zł). Ceny ubezpieczenia OC były wyższe niż przed rokiem we wszystkich województwach. Rankomat przyjrzał się też miastom. Okazuje się, że w pierwszej połowie 2024 r. najwięcej za obowiązkowe ubezpieczenie pojazdu płacili średnio mieszkańcy Gdańska (832 zł), Wrocławia (815 zł) i Szczecina (771 zł). W pozostałych miastach wojewódzkich właściciele pojazdów wydawali na obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne od 586 zł (Opole) do 753 zł (Warszawa). Podwyżki wyniosły od 19 proc. w Warszawie do 27,7 proc. w Bydgoszczy. Różnica średnich cen OC między najdroższym a najtańszym miastem wojewódzkim wyniosła 41,9 proc.
„Najtańsze w ubezpieczeniu były samochody marki Skoda (574 zł), najdroższe BMW (723 zł). Posiadacze elektryków płacili średnio 500 zł, a właściciele samochodów na gaz 644 zł” – informuje Rankomat.
Według analityków tej firmy, wyższych składek OC nie da się uniknąć. Z danych KNF wynika, że w 2023 roku ubezpieczyciele po raz pierwszy od 7 lat zanotowali stratę techniczną na sprzedaży polis OC w wysokości 94,3 mln zł.
Kary za brak ubezpieczenia wzrosną drugi raz w 2024 r.
Kierowcy muszą się liczyć nie tylko z podwyżkami cen ubezpieczenia, ale też wyższymi karami za brak OC. Przypominamy, że od 1 lipca 2024 r. wchodzi w życie druga w tym roku podwyżka kar za brak obowiązkowego ubezpieczenia auta - nawet za jeden dzień braku ciągłości ubezpieczenia OC można dostać karę. Polisę należy kupić najpóźniej w dniu rejestracji samochodu i nie później niż przed wyjazdem autem na drogę. Z danych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wynika, że w 2023 r. odnotowano prawie 350 tys. przypadków przerwy w ubezpieczeniu OC (w 2022 r. - 327 tys.). Najczęściej przerwa była krótka i wynikała z tego, że właściciel zapomniał o tym obowiązku. Brak polisy jest jednak dotkliwy i wiąże się z dużymi karami finansowymi.
Stawka kar wzrasta co roku i jest powiązana z wysokością płacy minimalnej. Z tego względu, że 1 lipca 2024 r. pensja minimalna wzrasta drugi raz, to również kary za brak OC wzrosną drugi raz w tym roku. Zgodnie z przepisami pełna opłata karna za brak OC dotyczy właścicieli pojazdów, którzy nie posiadali ochrony ubezpieczeniowej dłużej niż 14 dni. Kary są też uzależnione od rodzaju pojazdu.
Tyle zapłacimy od 1 lipca do 31 grudnia 2024 r. za brak ubezpieczenia
Samochód osobowy:
- brak ubezpieczenia do 3 dni – 1720 zł,
- od 4 do 14 dni – 4300 zł,
- powyżej 14 dni – 8600 zł (od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 r. to 8480 zł).
Samochód ciężarowy, autobus, ciągnik:
- brak ubezpieczenia do 3 dni – 2580 zł,
- od 4 do 14 dni – 6450 zł,
- powyżej 14 dni – 12900 zł.
Pozostałe pojazdy (m.in. motocykle):
- brak ubezpieczenia do 3 dni – 290 zł,
- od 4 do 14 dni – 720 zł,
- powyżej 14 dni – 1430 zł.
Kary zależą od auta i długości przerwy w opłaceniu OC
Wyjaśnijmy, że w przypadku samochodów osobowych pełna opłata karna to równowartość dwukrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę (brutto). W przypadku samochodów ciężarowych, ciągników samochodowych i autobusów to trzykrotność płacy minimalnej, a jeśli chodzi o pozostałe pojazdy - równowartość jednej trzeciej płacy minimalnej.
Osoby, które pozostawały bez ważnej polisy OC krócej niż 14 dni, zapłacą:
- 20 proc. pełnej opłaty karnej – do 3 dni bez OC,
- 50 proc. pełnej opłaty karnej – od 4 do 14 dni bez OC.
Strefa Biznesu: Te firmy będą zatrudniały w najbliższym czasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?