- Dane są niepokojące, ale też nie aż tak zaskakujące. Najprostszym wyjaśnieniem tendencji wzrostowej przestępstw kradzieży jest powrót złodziei sklepowych do aktywności. Nadrabiają zaległości z okresów twardych lockdownów, kiedy mieli ograniczoną przestrzeń do działania. Było to do przewidzenia i prawdopodobnie obrazuje determinację środowiska, które w ten sposób zarobkuje- komentuje cytowany przez Monday News Łukasz Grzesik, ekspert ds. zapobiegania kradzieżom sklepowym.

Polacy obawiają się ubóstwa. Inflacja coraz mocniej wpływa na nasze życie
Co trzeci Polak obawia się ubóstwa i tego, że w ciągu roku sytuacja finansowa jego rodziny ulegnie pogorszeniu. Z drugiej strony 64 proc. Polaków twierdzi, że stać ich na wiele, choć nie na wszystko. ...
Więcej przestępstw. Winna inflacja i pandemia
Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w 2021 r. stwierdzono 24 995 przestępstw kradzieży w sklepach. To więcej niż w latach wcześniejszych- podaje agencja Monday News. Najwięcej zdarzeń odnotowano w województwie mazowieckim, z drugiej strony- najmniej w podlaskim. 4 na 5 zdarzeń miało miejsce w placówkach wielkopowierzchniowych. Z kolei Grzegorz Wojtasik z Impel Facility Services dodaje, że dane są niepokojące, ponieważ "oznaczają realny wzrost przestępczości".
Zdaniem Grzesika, nie można ignorować innych skutków pandemii i inflacji.- One sprawiły, że część budżetów gospodarstw domowych wyraźnie ucierpiała. W efekcie rosnąca presja na zaspokojenie podstawowych potrzeb może być kolejnym powodem wzrostu kradzieży — dodaje.
Kradzieże najczęściej w sklepach wielkopowierzchniowych
Agencja powołując się na policyjne dane podaje, że do kradzieży dochodziło głównie w sklepach wielkopowierzchniowych. W 2020 r. odnotowano ich tam 144 390, a w 2021 r. - 150 654.
- W dużych sklepach złodzieje czują się bardziej anonimowi. Pracownicy ochrony są mocniej skupieni na linii kas oraz dodatkowych obowiązkach związanych z pandemią. Oczywiście, często w takich placówkach są stanowiska monitoringu. Pracownicy obserwują obraz z kamer, ale anonimowość utrudnia wskazanie czy wyłapanie osób, które podejrzanie się zachowują - wyjaśnia Wojtasik, cytowany przez agencję.
źródło: Agencja Monday News