Strażnicy miejscy mają teraz więcej uprawnień. Ma to zwiększyć bezpieczeństwo i zmniejszyć liczbę wypadków

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Nie wolno rowerem lub hulajnogą przejeżdżać przez przejście dla pieszych, przy którym nie ma wyznaczonej drogi dla rowerów.
Nie wolno rowerem lub hulajnogą przejeżdżać przez przejście dla pieszych, przy którym nie ma wyznaczonej drogi dla rowerów. Tomasz Czachorowski/Polska Press
Z końcem października straż miejska zyskała nowe uprawnienia. Teraz przejazd rowerem przez przejście dla pieszych będzie karany mandatem. Ma to ograniczyć rosnącą liczbę wypadków i zwiększyć bezpieczeństwo „na pasach”.

Poniedziałek, 30 października, godz. 7.20. Ustka (powiat słupski). 14-latek jechał rowerem, zapewne do szkoły. Przejeżdżał przez przejście dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Jagiellońskiej i Grunwaldzkiej. Przejeżdżał - pewnie jak zwykle - mimo że nie ma tam drogi przeznaczonej dla rowerzystów. Dotąd się udawało. Tym razem było inaczej.

- Chłopak został potrącony przez kierowcę osobowego pojazdu, który następnie odjechał z miejsca zdarzenia - informował później mł. aspirant Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

Nastolatek i tak miał szczęście: nie odniósł ciężkich obrażeń. Natomiast kierowcy nadal poszukuje policja.

Środa, 7 czerwca. Słupsk, ul. Lutosławskiego. Była godzina 14.50, kiedy 14-letnia Martyna wracała rowerem ze szkoły. Niestety, na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Lutosławskiego i Słowackiego została potrącona przez samochód. Mł. asp. Jakub Bagiński poinformował wówczas: Policjanci ustalili wstępnie, że kierująca rowerem, która przejeżdżała przez przejście dla pieszych, zderzyła się z osobowym volkswagenem.

Po tym zdarzeniu napisał do nas ojciec nastolatki. „W artykule pojawia się informacja od oficera prasowego, że rowerzystka popełniła wykroczenie, bo przejeżdżała przez przejście dla pieszych na rowerze. Robi tak bardzo wiele dzieci i dorosłych, ale sam ten fakt był przyczyną zdarzenia. Pokonywała przejście, bo samochód na pasie wewnętrznym w kierunku Gdańska już się zatrzymał. Drugi samochód jadący po pasie zewnętrznym w tym samym kierunku nie zatrzymał się przed pasami, mimo że jeden już stał przed pasem i przepuszczał córkę. Córka nie wtargnęła na pas bez upewnienia się, że może na niego wkroczyć. Potrącona została przez pojazd, którego kierowca zignorował stojący już pojazd przed przejściem. Taka jest wersja córki, a ja nigdy nie miałem powodu, aby wątpić w jej słowa” - pisał ojciec dziewczyny.

Dwa dni wcześniej - 5 czerwca - do podobnego zdarzenia doszło w Ustce na placu Dąbrowskiego. Tam poszkodowany został 10-latek na hulajnodze. Trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy.

Tych zdarzeń można było uniknąć, gdyby przestrzegano obowiązujących przepisów. Mówią one wprost, że użytkownik roweru lub hulajnogi, zbliżając się do przejścia dla pieszych, powinien zejść z jednośladu i przeprowadzić go na drugą stronę, chyba że na przejściu jest wyznaczony przejazd rowerowy - wtedy schodzić nie trzeba. Tak czy inaczej, kierowcy muszą zachować szczególną ostrożność przed przejściem dla pieszych - w tym względzie nic się nie zmieniło.

Coraz więcej wypadków

W 2022 roku rowerzyści uczestniczyli w 3685 wypadkach drogowych, w których zginęło 170 rowerzystów, a rany odniosło 3356 osób. W porównaniu do roku 2021, zwiększyła się liczba wypadków z udziałem rowerzystów o 172. Rok 2023 jeszcze trwa, ale spodziewać się można, że będzie podobnie.

W województwie zachodniopomorskim - między 1 stycznia a 22 października - doszło do 82 wypadków drogowych z udziałem rowerzystów, w których osiem osób zginęło.

- Przy czym na przejściach dla pieszych doszło do trzech wypadków z udziałem rowerzystów, w których jedna osoba zginęła i jedna osoba została ranna. Z kolei z udziałem użytkowników hulajnóg doszło do 15 wypadków, w których nikt nie zginął, ale 12 osób zostało rannych. Na przejściach dla pieszych doszło do dwóch wypadków z udziałem kierujących hulajnogą elektryczną, w których nikt nie zginął, ale jedna osoba została ranna - informuje nadkom. Mateusz Mićko z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, wojewódzki koordynator do spraw profilaktyki w ruchu drogowym. - Rowerzyści i kierujący hulajnogami są niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego. Na terenie województwa zachodniopomorskiego odnotowujemy systematyczny spadek liczby zdarzeń z ich udziałem, a wypadki drogowe na wyznaczonych przejściach dla pieszych stanowią niewielki odsetek wszystkich takich zdarzeń. Warto zaznaczyć, że nie odnotowano żadnego wypadku ze skutkiem śmiertelnym z udziałem kierującego hulajnogą - mówi nadkom. Mateusz Mićko.

W Pomorskiem było podobnie.

- W tym roku w województwie pomorskim tylko na przejściach dla pieszych było 17 wypadków z udziałem rowerzystów, w których 14 osób zostało rannych, a jedna zginęła. Z udziałem hulajnóg elektrycznych były trzy wypadki na przejściach dla pieszych, w których nikt nie zginął, ale trzy osoby zostały ranne - informuje nadkom. Joanna Skrent z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Wypadki najczęściej powodują kierowcy

- Główną przyczyną wypadków z udziałem rowerzystów, zarówno w 2022, jak i 2023 roku, było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu przez kierowców samochodów. Podobnie kształtuje się sytuacja z wypadkami na przejściach dla pieszych z udziałem hulajnóg. W 2022 r. w dwóch takich zdarzeniach przyczyną było nieprzestrzeganie znaków i innych sygnałów oraz nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. W 2023 roku wypadków na przejściach dla pieszych z udziałem hulajnóg nie było - informuje Jolanta Skrent z KWP Gdańsk i dodaje:

- Zarówno hulajnogi elektryczne, jak i rowery, stały się bardzo popularnymi środkami transportu. Coraz więcej osób decyduje się korzystać z nich przy dojazdach do pracy czy szkoły. Również pod względem turystycznym stanowią atrakcyjny sposób na wygodne przemieszczanie się w aglomeracjach miejskich i miejscowościach nadmorskich. Pamiętajmy jednak, aby poruszać się na rowerze czy hulajnodze elektrycznej bezpiecznie - apeluje policjantka.

Nowe uprawnienia

To, że według policyjnych statystyk główną przyczyną wypadków z udziałem rowerzystów jest nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu przez kierowców samochodów, nie oznacza, że rowerzyści są bez winy. Głównym problemem jest właśnie przejeżdżanie rowerem przez przejścia dla pieszych, na których nie ma wyznaczonej ścieżki rowerowej. Ten sposób pokonywania przejścia dla pieszych nie daję szans kierowcy na odpowiednią reakcję. Rowerzysta bowiem porusza się zdecydowanie szybciej niż pieszy.
Aby skutecznie eliminować fatalne w skutkach przyzwyczajenia fanów „dwóch kółek” nowe uprawnienia otrzymała straż miejska. Już od kilku dni może karać mandatami za wykroczenia drogowe popełnione przez kierujących pojazdami innymi niż mechaniczne. Nowe przepisy zawarte są w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Funkcjonariusze straży miejskiej mogą już „wlepić mandat” m.in. za naruszenie zakazu jazdy rowerem czy hulajnogą wzdłuż drogi dla pieszych lub przejścia dla pieszych. Koszt przekroczenia przepisów wynosi od 50 do 100 zł.

Strażnicy miejscy mogą też skierować do sądu rodzinnego wniosek o ukaranie rowerzysty w wieku poniżej 18 lat, który doprowadził do kolizji lub zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Wówczas jego rodzic lub opiekun prawny narażony jest na grzywnę w wysokości co najmniej 1500 zł.

Piotr Simiński, komendant koszalińskiej Straży Miejskiej, zdradza, że strażnicy już kilka mandatów na podstawie swoich nowych uprawnień wystawili. - Na pewno z tych nowych uprawnień będziemy robić użytek, szczególnie w czasie sezonu rowerowego, bo widzimy, że potrzebne jest edukowanie i dyscyplinowanie rowerzystów i użytkowników hulajnóg, którzy często nie zwracają uwagi na przechodniów czy kierowców.

W Szczecinku od niedawna działa komercyjna sieć wypożyczalni hulajnóg elektrycznych, więc na ulicach widać ich sporo.
-Ale koszt ich wypożyczenia sprawia, że wcale nie jest to takie tanie, zwłaszcza dla młodych ludzi skłonnych bardziej do brawury na drodze, więc u nas nie notujemy na razie większego zagrożenia z tego powodu i nie mieliśmy wielu powodów do interwencji po otrzymaniu nowych uprawnień - mówi komendant szczecineckiej Straży Miejskiej Grzegorz Grondys dodając, że e-hulajnogi w Szczecinku mają zainstalowaną aplikację, która nie pozwala im przekroczyć określonej prędkości.

- Większym zagrożeniem są rowerzyści, którzy naprawdę potrafią się zachowywać nieodpowiedzialnie na drodze: skręcić z chodnika wprost na jezdnię pod koła nadjeżdżającego pojazdu czy też nagle wjechać na przejście dla pieszych. Na pewno zmiana przepisów da nam skuteczniejsze narzędzie to walki z tym zagrożeniem - uważa komendant.

W Gdańsku zmasowanych akcji Straży Miejskiej jeszcze nie było, ale funkcjonariusze są czujni.

- Przejeżdżanie rowerami czy hulajnogami przez przejścia jest nagminne, ale nie możemy postawić funkcjonariuszy przy każdym przejściu, bo funkcjonariusze mają dużo innych zadań - mówi Marta Domachowska, specjalistka ds. kontaktów z mediami Straży Miejskiej w Gdańsku.

W Słupsku też funkcjonariusze podchodzą do tematu racjonalnie.

- Na pewno będziemy korzystać z nowych uprawnień, zwłaszcza w sezonie letnim, kiedy ruch rowerowy jest większy - podsumowuje Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku.

Współpraca: Joanna Boroń, Rajmund Wełnic

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strażnicy miejscy mają teraz więcej uprawnień. Ma to zwiększyć bezpieczeństwo i zmniejszyć liczbę wypadków - Głos Pomorza

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu