Sylwester Wardęga jakiś czas temu opublikował film, w którym powiedział, że przyjaciel Stuarta B., Marcin Dubiel dobrze wiedział, że Stuu umawia się z nieletnimi dziewczynami. Mało tego, Dubiel także miał pisać do nieletnich. Miał doskonale wiedzieć, że dziewczyny te mają po 13-14 lat.
Mężczyźni wysyłali do nich wiadomości dwuznacznej treści i zachęcali do spotkania się z nimi i podjęcia współżycia. Dubiel zdaniem Wardęgi namawiał dziewczyny do spotkań z 24-letnim wówczas Stuu i gdy te groziły, że ujawnią, co youtuberzy robili, to Dubiel miał kazać milczeć w tej sprawie. Kazał „zamknąć buzię na kłódkę”.
Dubiel pisał do nieletniej. Dzielił się ze Stuu treścią wiadomości
Marcin Dubiel, gdy afera wybuchła w polskim internecie, opublikował wideo, w którym próbował zdjąć z siebie odpowiedzialność i powiedział, że Wardęga go pomówił i uznał za współwinnego. Wardęga w filmie z 19 października ujawnił nowe fakty.
Dubiel zarzekał się w swoim filmie, że rozmawiał z nastolatką przez komunikator, jak z koleżanką. Rozmowy na Messengerze pomiędzy Dubielem a znajomą Burtona, pochodzą z 2015 roku. Ofiara miała wówczas 13 lat, a Dubiel osiemnaście. Youtuber wysyłał zaproszenia do nieznanych dziewczyn i namawiał do zaakceptowania zaproszeń na Facebooku i Instagramie. Pisał do nich, że wie, że znają prywatnie Stuarta B. Był świadomy tego, że ofiara była niepełnoletnia. Po uzyskaniu odpowiedzi od dziewczyn, Dubiel wysyłał całą konwersację do swojego przyjaciela Stuu.
Kłamstwa Dubiela. Wyciął niewygodną dla niego część głosówki
Stuart B. miał pretekst i szantażował rozmówczynie Dubiela. Dubiel w swoim filmie tłumaczyć, że nie widział żadnych rozmów Stuu w telefonie. Wardęga pokazał w filmie, że Dubiel i Stuu wysyłali sobie te wiadomości. Co gorsza, Marcin Dubiel miał namawiać B. do spotkań z nieletnimi dziewczynami. 14 października 2015 roku, Dubiel napisał do nastolatki, że namawiał 14-latkę na spotkanie ze Stuu.
W tej sprawie pojawiła się też wiadomość głosowa Dubiela „Tylko ja i moja czternastka”. Okazuje się, że to nie wszystko. Dubiel miał wyciąć część głosówki. Pierwsza część brzmiała następująco. Można tam usłyszeć m.in. słowa „zabawimy się ostro” i „bez Stuarta”. Okazuje się, że Dubiel sam brał udział w procesie namawiania nieletnich na spotkania.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?