Spis treści
Takie drakońskie przepisy w sowieckim stylu planuje się wprowadzić w Rosji. Tamtejszy parlament rozważa wprowadzenie nowych przepisów, które przyznałyby państwu uprawnienia do przejmowania mienia osób skazanych za zniesławienie sił zbrojnych lub za publiczne nawoływanie do działań godzących w bezpieczeństwo państwa.
Żadnej krytyki pod adresem władz
Krytyka tego, co Moskwa nazywa „specjalną operacją wojskową” na Ukrainie, jest w Rosji przestępstwem od dnia, w którym się ona zaczęła. Nowa ustawa ma jednak na celu jeszcze większe zaostrzenie kar.
Pozwoliłoby to na przejmowanie przez państwo majątku Rosjan, którzy opuścili kraj i krytykowali wojnę, ale nadal utrzymują się z dochodów z wynajmu domów i mieszkań w Rosji.
Prawo jak za Stalina
Posunięcie to porównano z polowaniami na czarownice w latach trzydziestych XX wieku pod rządami Józefa Stalina i jego retoryką „wroga państwa”. Decyzja może wpłynąć na tysiące Rosjan, którzy wypowiadali się przeciw inwazji Moskwy na Ukrainę.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Wiceprzewodniczący niższej izby parlamentu Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin nazwał nową ustawę „ustawą łajdacką”.
Każdego, kto próbuje zniszczyć Rosję, zdradza ją, należy odpowiednio ukarać i zrekompensować szkody wyrządzone krajowi w postaci swojego majątku – powiedział, ogłaszając projekt ustawy.
Przed Putinem kolejne wybory
Wiadomość o nowej ustawie nadeszła tuż po tym, jak pracownicy kampanii Putina zaprezentowali dziesiątki skrzynek wypełnionych petycjami popierającymi jego kandydaturę w marcowych wyborach prezydenckich.
Władimir Putin, choć blisko powiązany z dominującą partią Jedna Rosja, jako niezależny podąża drogą, która przedłuży jego władzę o kolejnych sześć lat.
ag