W związku ze zmianą klimatu producentów win w Grecji czekają trudne decyzje

PAP
Na zdjęciu winnica w Chalkidiki na północy Grecji.
Na zdjęciu winnica w Chalkidiki na północy Grecji. Fot. Nicolas Economou/Nur Photo/East News
Fale upałów szkodzą winiarskim regionom Grecji. Producenci, którzy próbują dostosować się do zmieniającego się klimatu, skarżą się na susze i wysokie temperatury, utrzymujące się również w nocy. Eksperci alarmują, że branżę czekają trudne decyzje.

"To najgorszy sezon od 30 lat. Nie ma winogron. To drugi rok suszy, rośliny nie są w stanie tego przetrwać; winorośle mają spalone liście" - ubolewał Matthaios Dimopulos, przedstawiciel branży winiarskiej na wyspie Santorini, gdzie produkowane jest wino assyrtiko.

Eksperci zwracają uwagę, że z suszą i wysokimi temperaturami mierzą się też winnice na innych wyspach Cykladów i w pozostałych częściach kraju - napisał portal eKathimerini.

"Santorini i plantatorzy winogron w innych częściach kraju będą musieli podjąć szybko trudną decyzję. Kończy się nam czas" - zaalarmował profesor Stefanos Kunduras z Uniwersytetu Arystotelesa w Salonikach.

"Biorąc pod uwagę obecną sytuację, musimy rozważyć drastyczne rozwiązania, możliwe, że będą one inne niż te, które stosowaliśmy do tej pory. Wino nie jest produktem pierwszej potrzeby i wkrótce w związku z brakiem zasobów wodnych możemy stanąć przed dylematem dotyczącym tego, co podlewać: pomidory czy winorośle" - dodał szef Greckiego Stowarzyszenia Winiarskiego Jannis Wogiatzis.

"Uczymy się przystosowywać do zmiany klimatu. Będziemy mieć inne rodzaje win, mniej owocowe i z większą zawartością alkoholu. Winnice przenoszą się na północ (...)" - zaznaczył przedstawiciel branży w Attyce Andreas Gikas.

Kunduras wyjaśnił, że między marcem i wrześniem wzrosły maksymalne temperatury oraz częstotliwość i długotrwałość fal upałów. "Gdy temperatury sięgają 37 stopni Celsjusza przez wiele dni, nadwyręża to winorośl. Co więcej, temperatury w nocy również wzrosły, w związku z czym winorośle nie otrzymują w nocy potrzebnego odpoczynku i nie mogą się zregenerować" - podkreślił.

W regionie Mandinia na Półwyspie Peloponeskim, z którego pochodzi szczep Moschofilero, nie padało od ponad dwóch miesięcy. "Co więcej, w nocy temperatura nie spada, co jest problematyczne. Winorośle jeszcze się trzymają, ale do zbiorów pod koniec września mamy jeszcze trochę czasu" - powiedział producent win Aris Celepos.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu