Mimo wyprzedaży, należy zauważyć, że po zeszłotygodniowej wyprzedaży indeksy nadal znajdują się powyżej poziomów notowanych jeszcze trzy miesiące temu. Rynki walutowe początkowo nie cierpiały z powodu zamieszania na rynku akcji. Jednakże, w dalszej części tygodnia zaczęły zachowywać się bardziej typowo - mieliśmy do czynienia z klasycznym odwrotem od ryzyka, co wzmocniło dolara amerykańskiego w relacji do wszystkich walut G10 z wyjątkiem - uznawanego za inną bezpieczną przystań - jena japońskiego.
W tym tygodniu kluczowymi danymi, których oczekujemy będą odczyty inflacji ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. W naszej opinii rynek powinien silnie reagować na wyższy od oczekiwanego wzrost dynamiki cen w USA (oczywiście jeśli publikacja zaskoczy konsensus). W konsekwencji takiego obrotu spraw rentowności amerykańskich obligacji powinny pójść w górę, tym samym wzmacniając amerykańską walutę w relacji do wszystkich głównych walut. Utrzymująca się zmienność na rynkach akcji również powinna sprzyjać dolarowi amerykańskiemu. Jeśli faktycznie miałaby trwać, menedżerowie ds. ryzyka na całym świecie powinni wycofywać się z najpopularniejszych na rynku zakładów ostatnich tygodni, w tym - długich pozycji na euro, których wartość osiągnęła ogromne rozmiary.
Złoty
Jak wspomnieliśmy, rynek walutowy ostatecznie zareagował na zmiany na rynku akcji, w związku z czym pod presją znalazły się waluty EM, takie jak polski złoty.Złotemu nie sprzyjała również, związana z tym zmiana układu sił na głównych parach i silne spadki na EUR/USD. Polska waluta najmocniej traciła w parze z dolarem amerykańskim, funtem brytyjskim i frankiem szwajcarskim.
W kontekście minionego tygodnia warto wspomnieć o decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Zgodnie z oczekiwaniami, RPP podczas spotkania w lutym utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Ramię decyzyjne banku centralnego twardo stoi przy swoim, w związku z czym banki i ośrodki analityczne, a przede wszystkim inwestorzy, zaczynają odsuwać w czasie oczekiwania względem podwyżek stóp procentowych, co w naszej opinii w krótkim terminie powinno ograniczać potencjał umocnienia polskiej waluty. Biorąc pod uwagę dane bieżące oraz oczekiwania względem przyszłych odczytów stawiamy, że pierwsza podwyżka stóp procentowych w Polsce nie powinna nadejść przed rozpoczęciem 2019 r.
Z perspektywy Polski w tym tygodniu najważniejszymi odczytami będą: wzrost dynamiki PKB w IV kwartale ubiegłego roku, który poznamy w środę oraz czwartkowe dane o inflacji w styczniu. Zgodnie z oczekiwaniami konsensusu wzrost gospodarczy Polski w IV kwartale powinien osiągnąć dynamikę rzędu 5,2% w ujęciu rocznym, naszym zdaniem ostateczny odczyt powinien być nieco wyższy. Oprócz tego w piątek poznamy dane o dynamice wynagrodzeń oraz zatrudnieniu w Polsce. Polska waluta powinna jednak reagować przede wszystkim na zmiany sentymentu na szerokim rynku oraz publikowane dane z USA.
Funt Brytyjski
W następstwie spotkania Banku Anglii w czwartek, funt brytyjski poddany był silnemu wzrostowi zmienności. Komitet decyzyjny zasugerował, że stopy procentowe powinny wzrosnąć wcześniej, niż zakładały rynki, naszym zdaniem kolejna podwyżka nastąpi już w maju. Funt brytyjski umocnił się po informacji, po czym doznał jednak pewnego osłabienia związanego z płynącymi z UE ostrzeżeniami dotyczącymi negocjacji ws. Brexitu i wyprzedażą na rynkach finansowych.
Biorąc pod uwagę zmianę retoryki Banku, publikacja danych inflacyjnych we wtorek powinna nabrać większego znaczenia. Odczyt pokazujący wysoką dynamikę cen powinien wspierać funta brytyjskiego, zwłaszcza w relacji do euro i złotego.
Euro
W minionym tygodniu, pozbawionym istotnych informacji z gospodarek strefy euro, wspólna waluta reagowała głównie na informacje zewnętrzne. Pomimo tego, iż początkowo euro trzymało się dosyć dobrze, wspólna waluta ostatecznie zareagowała na zmiany na rynkach i zakończyła tydzień osłabiając się o około 2% w relacji do dolara amerykańskiego. EUR nie wsparła nawet informacja o porozumieniu ws. utworzenia tzw. “Wielkiej koalicji” partii CDU/CSU i SPD w Niemczech.
Bieżący tydzień również nie będzie nadto obfity w informacje ze strefy euro, w związku z czym spodziewamy się, że wspólna waluta będzie reagować głównie na kwestie techniczne, takie jak pokrywanie długich pozycji na euro.