Rewolucja na polskim rynku pracy? Nowe wyzwanie dla firm

Maciej Badowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Rynek pracy w Polsce stoi przed wieloma wyzwaniami, z których najważniejszym pozostaje kwestia wynagrodzeń. W obliczu rosnących kosztów życia, pracownicy oczekują nie tylko godziwego wynagrodzenia, ale także stabilności i bezpieczeństwa zatrudnienia. Dr Błażej Mądrzycki z OPZZ w rozmowie ze Strefą Biznesu podkreśla, że dialog społeczny jest kluczem do rozwiązania tych problemów.

Wynagrodzenie jako priorytet

Wynagrodzenie pozostaje najważniejszym czynnikiem dla pracowników, którzy codziennie wykonują swoją pracę. Jak tłumaczy dr Błażej Mądrzycki „głównymi wyzwaniami rynku pracy cały czas pozostaje kwestia wynagrodzenia, bo dla pracowników dla osób wykonujących pracę najemną codzienną cały czas wynagrodzenie pozostaje tą kwestią najistotniejszą."

Nie można dopuścić do sytuacji, w której praca nie opłaca się, a ludzie pracują jedynie po to, by zaspokoić podstawowe potrzeby. Rozwój osobisty, edukacja i kultura wymagają odpowiednich zarobków, by pracownicy mogli się rozwijać i być coraz mądrzejsi.

– Rozwój kultury, edukacji, wymaga zarobków, żeby ludzie mogli się rozwijać, żeby byli coraz mądrzejsi – wylicza i dodaje, że w związku z tym kwestia kwestia wynagrodzenia jest tutaj sprawa pierwszorzędną.

Stabilność i bezpieczeństwo zatrudnienia

Oprócz wynagrodzenia, pracownicy oczekują stabilności i bezpieczeństwa w pracy. Mądrzycki podkreśla, że te aspekty są ze sobą ściśle powiązane. Jak tłumaczy. obawy o przyszłość swoją i swoich rodzin nie są kwestią chimery, lecz realnym problemem, który wymaga uwagi.

– To nie jest tak, że jeżeli ludzie skarżą się na sytuację związaną z pracą, to to jest jakaś kwestia chimery. Nie, to jest obawa o swoją przyszłość, o przyszłość swoich rodzin – mówi.

W obliczu tych wyzwań, dialog społeczny staje się niezbędnym narzędziem do osiągnięcia porozumienia. Mądrzycki wskazuje na rolę ustawodawcy jako głównego regulatora.

– To ustawodawca jest głównym regulatorem. Proszę zwrócić uwagę, że dość często nawet prawo pracy staje się magią takiego populizmu politycznego – tłumaczy.

Dialog społeczny pozwala na osiąganie fundamentalnych rozwiązań, które są korzystne dla wszystkich stron. Pracodawcy powinni aktywnie uczestniczyć w negocjacjach z partnerami społecznymi, aby uniknąć napięć społecznych i sporów.

– Historia to pokazuje. Mamy takie takie doświadczenia, że w momencie, kiedy te środowiska zamykały się w sobie, to pojawiały się pewnego rodzaju napięcia społeczne, pojawiały się spory, a nikt tego nie potrzebuje, bo rynek, bo biznes też na tym traci – wyjaśnia.

Związki zawodowe aktywnie promują dialog i układy zbiorowe pracy, jednak napotykają na przeszkody. Dr Mądrzycki opisuje typowy scenariusz negocjacji:

– Siadamy do negocjacji. Pracodawca na samym początku mówi, że on nie da nawet złotówki, bo nie ma. Związek zawodowy mówi, że chce 10 proc. Na sam koniec okazuje się, że pracodawca nagle mówi, że 3 proc. to by dał, a na początku mówił, że nie ma. To albo nie ma, albo ma te 3 proc. i na tym też polega budowanie wspólnego zaufania – wyjaśnia.

Mądrzycki podkreśla, że w Polsce nigdy nie doszło do generalizacji układu zbiorowego pracy, co jest powszechne w innych krajach Europy.

Adekwatne wynagrodzenie minimalne

Implementacja dyrektywy o adekwatnym wynagrodzeniu minimalnym jest kluczowym krokiem w kierunku poprawy sytuacji na rynku pracy. Mimo upływu czasu, wdrażanie tej dyrektywy w Polsce postępuje powoli. – Mamy kwiecień, mamy jakiś projekt ustawy, no ale jakoś słabo idzie rządowi wdrażanie tej dyrektywy – tłumaczy.

Przy okazji odnosi się do wysokich kosztów pracy w Polsce. Jego zdaniem problemem jest brak sprawiedliwego podziału dochodu narodowego., który w jego opinii jest kluczowy dla zrównoważonego rozwoju.

– Ja prowadzę piekarnię i pan prowadzi piekarnię, ja zatrudniam na podstawie umów o pracę, pan zatrudnia na podstawie umów cywilnych. Jak przyjdą konsumenci i zobaczą, że u mnie pączek kosztuje 5 zł, a u pana kosztuje 2 zł. To oni nie widzą tego, co się dzieje z tyłu. Oni przyjdą do pana i kupią u pana, a to u pana ludzie będą zarabiali mniej, czyli potencjalnie doprowadzimy do większego rozwarstwienia społecznego – podaje jako przykład.

– Ja w pewnym momencie padnę pomimo to, że dobrze traktowałem swoich pracowników, dawałem im umowy, dawałem to zabezpieczenie. Ja znikam, pan zostaje jako potentat. W związku z tym, musimy mieć świadomość tego, że te wszystkie działania, które w odpowiedni sposób zabezpieczają zatrudnionych, powinny nam sprzyjać – dodaje.

Czy ta świadomość się zwiększa? Mądrzycki przyznaje, że umowa o pracę staje się bardziej wartościowa. – Ta świadomość zaczyna się gdzieś tam odradzać – mówi. – Pytanie, czy o takich rzeczach nie powinniśmy rozmawiać już na poziomie szkoły średniej? Jeżeli zapytamy kogoś, chce zarabiać więcej, czy mniej? To jasne, że odpowie, że chce zarabiać więcej. Jednak on nie do końca rozumie, czy też nie ma wiedzy, z czego to wynika, że otrzymuje do swojego swobodnego dysponowania mniej, ponieważ druga część jego wynagrodzenia zabezpiecza jego byt ubezpieczeniowy – podsumowuje.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu