Amerykańskie przedsiębiorstwo Air Company, które zajmuje się m.in. produkcją środków do dezynfekcji rąk i perfum, wpadło na innowacyjny pomysł, który może zrewolucjonizować rynek alkoholowy.
Produkują wódkę z powietrza, wody i słońca - Air Vodkę. Ma ona powstawać w oparciu o nowatorską technologię z wykorzystaniem zielonego wodoru i wychwyconego z powietrza dwutlenku węgla. W ten sposób proces ma przysłużyć się środowisku poprzez wspomaganie usuwania gazów cieplarnianych z atmosfery.
Jak zapewniają właściciele firmy, produkcja jednej butelki tego alkoholu usuwa 450 gramów gazów cieplarnianych z atmosfery oraz tyle samo dwutlenku węgla, ile pochłania osiem w pełni wyrośniętych drzew. Produkcja tej samej ilości tradycyjnej wódki skutkuje emisją CO2 na poziomie 5,9 kg.
Jak tłumaczy współzałożyciel Air Co. Gregory Constantine proces powstawania trunku przypomina zjawisko fotosyntezy w roślinach.
Wódka powstaje w reaktorze
Produkcja Air Vodki wymagała stworzenia specjalnego reaktora konwersji węgla, w którym CO2 miesza się z wodorem. Dwutlenek węgla jest dostarczany z powietrza przez tradycyjne instalacje fermentacyjne. Wodór jest wytwarzany z wody w procesie elektrolizy za pomocą energii elektrycznej z paneli słonecznych. W wyniku reakcji chemicznych powstaje etanol, metanol, woda i tlen, które są następnie rozdzielane.
Jak zapewniają producenci, w skład produktu wchodzi wyłącznie 40 proc. etanolu i 60 proc. wody bez żadnych zanieczyszczeń i dodatków.
Wódka została wprowadzona na rynek amerykański w sierpniu 2020 roku. Firma podała na swojej stronie internetowej, że do tej pory wyprodukowano 17 tys. litrów wódki. Butelka o pojemności 750 ml kosztuje ok. 70 dolarów.
kolejne zaskakujące produkty
Start-up wciąż się rozwija i zamierza wprowadzić na rynek kolejne produkty, a także pracuje nad innowacyjnym paliwem samochodowym i rakietowym.
Otrzymali nagrodę NASA za opracowanie procesu przekształcenia dwutlenku węgla w cukry, co może być przydatne do produkcji m.in. żywności, leków bądź paliwa wykorzystywanego w misjach na Marsa.
