Wykluczenie transportowe? W niektórych miejscowościach nie ma transportu publicznego. Jak sobie z tym poradzić?

Mikołaj Wójtowicz
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
Wykluczenie komunikacyjne to pozbawienie możliwości korzystania z transportu publicznego mieszkańców danego obszaru. Jest to problem. Jak go rozwiązać? W Polsce istnieją miejscowości, do których nie dojeżdża żaden środek transportu. Czy jest zatem remedium na ten stan rzeczy?

Spis treści

Z niektórych miejscowości trudno się wydostać. Autobus i kolej tutaj nie jeżdzą

Według Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu, do około 20 proc. miejscowości w Polsce nie dojeżdża żaden transport publiczny.

Ponadto Stowarzyszenie opracowało specjalną Mapę wykluczenia komunikacyjnego. Mapa przedstawia likwidowane połączenia autobusowe PKS i kolejowe.

Wykluczenie transportowe? W niektórych miejscowościach nie ma transportu publicznego. Jak sobie z tym poradzić?
Mapa wykluczenia komunikacyjnego opracowana przez Stowarzyszenie Ekonomiki Transportu

Z kolei w utworzonym niedawno serwisie Chronotrains, można zaobserwować ograniczanie połączeń kolejowych oraz trudności w podróżowaniu. Przykładowo, połączenie kolejowe Mielec-Lublin trwać będzie 5,3 godz., a ponadto wymagać będzie aż dwóch przesiadek.

Analogiczna podróż samochodem powinna zająć niecałe dwie i pół godziny – czyli połowę czasu jazdy pociągiem.

– Posiadanie własnego samochodu stanowi swego rodzaju luksus. To z jednej strony świetne rozwiązanie, oferujące wygodę oraz wolność. Jednocześnie, z perspektywy trwającego kryzysu ekonomicznego, posiadanie auta generuje koszty, jak ubezpieczenie, serwis, paliwo i inne mniejsze wydatki – tłumaczy Olgierd Szyłejko, Country Manager BlaBlaCar Polska.

Wykluczenie transportowe. Czy przejazdy współdzielone rozwiążą problem?

Według danych BlaBlaCar, tylko w tym roku kierowcy na platformie zaproponowali aż 266 punktów docelowych, gdzie startowym był wspomniany Mielec.

- Przykładowo, na jednej z najpopularniejszych tras w BlaBlaCar – Warszawa-Wrocław – przeciętny koszt dla kierowcy kształtuje się na poziomie ponad 230 zł w jedną stronę (założenie 400 km, cena paliwa 7,30 zł za litr, średnie spalanie 8 l / 100 km). Oferując współdzielony przejazd, nie powinien mieć trudności ze znalezieniem dwóch dodatkowych osób na tej trasie, dzięki czemu obniży koszt przejazdu o połowę, gdyż średnia cena kursu dla jednego pasażera to około 60 zł – tłumaczy Olgierd Szyłejko, Country Manager BlaBlaCar Polska.

Jak dodaje, w szerszej perspektywie podróż na tej trasie dwa razy w miesiącu przez rok pozwoli wygenerować ponad 5,5 tys. zł oszczędności.

Algorytm BlaBlaCar analizuje zapytania użytkowników i łączy je z ogłoszeniami przejazdów o pokrywających się w części trasach. W sytuacji, gdy kierowca pokonuje trasę z Warszawy do Lublina, a pasażer szuka oferty z miejscowości Ryki (na trasie S17) do Lublina, ogłoszenie kierowcy wyświetli się pasażerowi.

Transport publiczny w małych miejscowościach. Jak mogą sobie poradzić osoby starsze?

– Według Krajowego Instytutu Mediów, ponad 1/3 Polaków powyżej 65 roku życia korzysta ze smartfona, zaś współczynnik ten z roku na rok rośnie. Co prawda, Polacy nie dorównują w tej materii swoim zachodnim sąsiadom, niemniej pomimo pewnych ograniczeń, osoby starsze mogą skorzystać z pomocy Działu Obsługi Klienta w aplikacji, który wesprze użytkownika w dokonaniu rezerwacji – tłumaczy Olgierd Szyłejko, Country Manager BlaBlaCar Polska.

Według danych BlaBlaCar, aż 66 proc. przejazdów aranżowanych przez platformę odbywa się pomiędzy małymi miejscowościami.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu