Spis treści
Krach na japońskim rynku
Japońska polityka pieniężna, czy szerzej gospodarcza, może budzić zdziwienie od dłuższego czasu. Jednak to, co teraz zrobił Bank Japonii wymyka się z ram racjonalnego myślenia. Czy patrzymy właśnie na japoński „Lehman moment” – pyta dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.
– Japoński kryzys jest ważny, bo rozgrywa się w dość delikatnym momencie – teraz, gdy rynki zastanawiają się, czy Fed zbyt długo nie zwleka z obniżkami stóp procentowych. Złoty na razie znosi tę sytuację dobrze, a wynika to z faktu, że szybko spadające oczekiwania co do stóp w USA osłabiają dolara – tłumaczy ekonomista.
Jednocześnie Kwiecień podkreśla, że „warto pozostać czujnym" i przypomina, że „w przeszłości złoty często pozostawał stabilny na początku kryzysów". – Oczywiście nie wiemy dziś do końca, jak potoczy się sytuacja. Jeśli jednak kryzys się rozleje, przecena złotego (która w przeszłości bywała gwałtowna) jest tylko kwestią czasu. W poniedziałek o 9:25 euro kosztuje 4,31 złotego, dolar 3,94 złotego, frank 4,65 złotego, zaś funt 5,04 złotego – podaje.
Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd. w przesłanym komentarzu zwraca uwagę, że w momencie w którym „kilka negatywnych informacji nakłada się na siebie, na rynkach finansowych dochodzi do swoistego flash crashu". – Kontrakty na indeks Nasdaq 100 spadły już o 5 proc., będąc 15,8 proc. poniżej swoich szczytów, a na Nikkei 225 w Japonii zaliczyły aż 8,5 proc. przecenę – podaje.
Jednocześnie zauważa, że inwestorzy reagują na informacje związane z nadchodzącą recesją w Stanach Zjednoczonych i zbyt późną reakcją Fed oraz na odejście Banku Japonii od wieloletniej polityki zerowych stóp procentowych.
– Działanie BoJ znacząco umocniło jena w ostatnich tygodniach, negatywnie wpływając na rentowność japońskich eksporterów. Prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych przez Fed na najbliższym wrześniowym posiedzeniu wzrosło do 100 proc., co odbiło się na rentownościach amerykańskich 10-letnich obligacji, które spadły do najniższego poziomu od ponad roku – wymienia.
Z drugiej strony Dróżdż podkreśla, że przy inwestowaniu musimy zawsze pamiętać, że takie „czarne łabędzie”, które bardzo ciężko przewidzieć, od czasu do czasu się zdarzają. – Dlatego należy w takich chwilach podchodzić szczególnie racjonalnie do naszych decyzji inwestycyjnych, gdyż bardzo łatwo popaść w swoiste FOMO (fear of missing out czyli lęk przed wypadnięciem z obiegu). Warto również pamiętać, że time-in-the-market jest w długim terminie ważniejszy niż timing-the-market, zwłaszcza, gdy sytuacja biznesowa, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, pozostaje prawie nienaruszona – podsumowuje.
Załamanie na giełdach raczej nie zapowiada recesji
Zdaniem Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego konfederacji Lewiatan, przyczyną załamania w Azji jest negatywa reakcja na drugą w tym roku podwyżkę stóp Banku Japonii. Inwestorzy postanowili w tej sytuacji zrealizować zyski – Nikkei 225 pół roku temu notował najwyższe poziomy od początku lat 90. XX wieku.
– Oliwy do ognia dołożyły obawy graczy przed recesją w USA podsycone przez ubiegłotygodniowy raport o zatrudnieniu. USA ma najwyższą stopę bezrobocia od 3 lat (4,3 proc.) i niewielki wzrost zatrudnienia (114 tys.). Te dane odsuwają prawdopodobnie wyczekiwaną obniżkę stóp procentowych w USA. Dodatkowo reakcja rynków będzie sprzyjać republikanom w walce o urząd prezydenta – tłumaczy.
Ostatnim elementem, wskazanym przez Zielonkę jest lęk przed eskalacją napięcia na Bliskim Wschodzie. – Sekretarz Stanu USA Tony Blinken poinformował, że atak odwetowy grup Hezbollahu z Iranu i Libanu może nastąpić nawet dziś – dodaje.
– Korekta cen akcji na giełdach, choć poważna, jest korektą hossy, a nie zapowiedzią poważniejszej recesji, przynajmniej trzymając się amerykańskiej definicji. Istotne w tej całej układance będą wydarzenia z kolejnej wtorkowej sesji – podsumowuje.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
Strefa Biznesu: Te firmy będą zatrudniały w najbliższym czasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?