Walentynki nierozerwalnie kojarzą się z kwiatami, drobnymi upominkami, słodkościami i randkami. Ile osób tyle sposobów, aby w ten dzień powiedzieć bliskiej osobie o swoich uczuciach. Z tej okazji Open Finance sprawdził ile kosztować może taki „walentynkowy koszyk”. Pod uwagę wzięliśmy ceny:
- bukietów 7 róż,
- zestawu słodkości,
- koszt wizyty w restauracji ze średniej półki,
- biletów do kina,
- skromnego upominku.
Najmocniej rosną kwiaty
Efekt? Bez mała 277 złotych. Jest to o 7,1% więcej niż przed rokiem, kiedy za te same rzeczy trzeba było zapłacić 258 złotych. Fakt, że w bieżącym roku niezbędne będzie sięgnięcie głębiej do kieszeni to wina przede wszystkim róż.Te w ostatnim roku bardzo mocno podrożały. Chcąc kupić bukiet złożony z 7 kwiatów trzeba zarezerwować ponad 50 złotych – wynika z szacunków Open Finance. To o 37,5% więcej niż w lutym 2018 roku. Nikłym pocieszeniem jest fakt, że jeszcze drożej było w 2017 roku, kiedy za 7 róż trzeba było zapłacić przeciętnie prawie 55 złotych.
Przeczytaj także:
Pozostałe składniki walentynkowego koszyka nie drożały już aż tak dynamicznie. Na symboliczne czekoladki przyjdzie wydać niecałe 15 złotych, wizyta w przeciętnej restauracji pochłonie niecałe 110 złotych, a za dwa bilety do kina przyjdzie zapłacić około 40 złotych. Oczywiście nie mówimy to o rozwiązaniach ani z najwyższej półki ani najniższej półki.
- Jest bardzo duży wstyd i kompleks wódki w Polsce, ale powoli wyzbywamy się tego wstydu
- Kubica wraca do Formuły 1. To nie tylko sport, ale też biznes- Obajtek o współpracy z Williamsem.
Co ciekawe, za najczęściej kupowaną w ostatnim czasie biżuterię dla Pań panowie płacili przeciętnie niecałe 64 złote – wynika z danych, które Open Finance znalazł na największym portalu aukcyjnym. Są to przede wszystkim bransoletki i wisiorki z motywem serca i możliwością wygrawerowania napisu.
Obejrzyj wideo:
Powoli się uczymy, żeby się nie wstydzić wódki