Po czym poznamy dobrą wódkę?
Na pewno chronione oznaczenie geograficzne, jakim jest znak Polska Wódka, już jest wyznacznikiem bardzo wysokiej jakości surowców, wysokich umiejętności gorzelników, którzy produkują ten alkohol, więc moim zdaniem to jest pewnik, jeżeli chodzi o wysoką jakość trunku.
Wódki z chronionym oznaczeniem geograficznym to tylko wódki klasy premium?
Nie, również wódki klasy ekonomicznej występują z tym oznaczeniem. Są takie marki, które charakteryzują się niską ceną a również mają to oznaczenie geograficzne. Aczkolwiek należy pamiętać, że zazwyczaj produkty, które w jakiś sposób są chronione, jak francuskie sery czy włoskie wino, zazwyczaj produkty z oznaczeniem geograficznym są droższe niż te nie posiadające tego oznaczenia.
Polacy nauczyli się już pić wódkę?
Jest bardzo duży wstyd i kompleks wódki w Polsce. Powiedzieć, że lubi się koniak, to znaczy, że jesteśmy osobą światłą, w jakiś sposób wyedukowaną z wyszukanym gustem. Powiedzieć, że lubi się wódkę, to najczęściej jesteśmy kojarzeni z problemem alkoholowym. Wódka na świcie, szczególnie polska wódka jest uznawana za alkohol bardzo wysokiej jakości. Często doceniany przez koneserów, w najlepszych hotelach, w najlepszych barach, w najlepszych restauracjach polska wódka jest obecna. Powoli się uczymy, żeby się nie wstydzić wódki.
Czyli nauka cały czas trwa?
Tak, powoli przestajemy konsumować ją hurtowo, a trochę bardziej świadomie. Zmniejszamy ilość, a podwyższamy jakość.
To rozwiejmy wątpliwości. Jak powinno się pić wódkę? Cały czas pokutuje mit o mrożeniu i przepijaniu wódki.
Tak, cały czas pokutuje sformułowanie, że w Polsce jest tradycja mrożenia wódki, że wódkę przed podaniem trzeba odpowiednio długo trzymać w zamrażarce. Podczas gdy się nad tym zastanowimy i spojrzymy na ponad 500- letnią historię produkcji wódki w Polsce, a jednocześnie spojrzymy na historię zamrażalników, to bardzo szybko dojdziemy do wniosku, że mrożenie wódki jest... dosyć młodym procederem.
Czyli?
Wódkę należy schłodzić, tak jak robimy to z białym winem.
Popijamy?
Jeśli komuś nie smakuje schłodzona wódka, to najprawdopodobniej wódka nie jest dla niego. Świat alkoholi jest bardzo bogaty. Powoli idziemy w tym kierunku, że ludzie zaczynają doceniać i wybierać trunki, które lubią najbardziej.
Czy takie miejsca, jak Muzeum Polskiej Wódki są potrzebne?
Są potrzebne, żeby uczyć, że wódka jest olbrzymią częścią polskiej kultury, polskiej tradycji, historii, historii stołu, historii biesiady, naszych tradycji związanych z obchodzeniem świat, ale też tych małych prywatnych imprez jak wesela po duże, państwowe wydarzenia. Zawsze ta wódka towarzyszyła polskim stołom i właśnie o tym staramy się przypominać i mówić, że wódkę można pić z klasą i można wódkę lubić. W Muzeum Wódki prowadzimy bar w stylu wódka baru. Serwujemy bardzo dużo koktajli na bazie polskiej wódki, używamy sezonowych składników, bardzo często pochodzących z polski, które w pewien sposób mają przybliżać wódkę w charakterze koktajli, ponieważ wódka jest bardzo chętnie wybieranym trunkiem przez barmanów do mieszania i miksowania koktajli na całym świecie