Zwierzęta też mają swoje prawa i dzisiaj warto o tym przypomnieć. Kto stoi na pieczy przestrzegania zwierzęcych przepisów?

Justyna Madan
Justyna Madan
Zwierzęta też mają swoje prawa, a za ich złamanie grozi kara
Zwierzęta też mają swoje prawa, a za ich złamanie grozi kara 123rf.com
22 maja 1997 parlament uchwalił ustawę o ochronie zwierząt. I to właśnie od tamtego czasu, na pamiątkę tego wydarzenia, obchodzimy Dzień Praw Zwierząt. Bez względu na to, czy decydujemy się mieć w domu pupila, czy hodujemy zwierzęta gospodarskie, lub spotykamy je w lesie, wszystkie one mają swoje prawa, a ich naruszenie grozi karą. Tylko kto i jak dowodzi, że zwierzę zostało skrzywdzone? Sprawdźmy, jakie prawa mają zwierzęta w Polsce i kto tego pilnuje.

Spis treści

„Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę" – podaje art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt.

Jakie prawa mają zwierzęta w Polsce?

- Prawa zwierząt to idea poszanowania życia pozostałych istot i świadomość odpowiedzialności za ich los. Jednym z najważniejszych jest prawo do wolności od cierpienia, które uniemożliwia przedmiotowe traktowanie zwierząt i eksploatowanie ich ze szczególnym okrucieństwem – wyjaśnia Stowarzyszenie Otwarte Klatki.

Art. 5. Ustawy o ochronie zwierząt wskazuje, że każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania. Art. 6. określa natomiast, czego zabrania się wobec zwierząt, a jest to m.in. znęcanie się, bicie, złośliwe straszenie i drażnienie, porzucanie przez opiekuna, czy wystawianie zwierząt na zagrażające mu warunki atmosferyczne.

Ustawa o ochronie zwierząt, którą w całości można przeczytać np. w Internetowym Systemie Aktów Prawnych, porządkuje wszelkie przypadki znęcania się nad zwierzętami, a zarazem określa zakazy w stosunku do zwierząt i określa ich prawa.  

W Ustawie wyczytamy, że zabrania się zabijania zwierząt, poza wyjątkami, wśród nich wymienia się m.in.:

  • ubój zwierząt gospodarskich, dzikich ptaków i ssaków (hodowanych przez człowieka) w celu pozyskania mięsa i skór,

  • połów ryb zgodnie z przepisami,

  • konieczność uśmiercenia, w przypadku cierpienia zwierzęcia,

  • polowań i ograniczania populacji zwierząt łownych,

  • usypiania ślepych miotów.

Zabrania się też wszelkiego znęcania nad zwierzętami, w wśród działań zabronionych Ustawa mówi m.in. o:

  • umyślnym okaleczaniu zwierzęcia, czy zmienianiu jego wyglądu (chyba, że są to zmiany w celu ratowania jego zdrowia),

  • znakowaniu przez wypalanie czy wymrażanie,

  • używaniu do pracy w celach sportowych i rozrywkowych,

  • biciu i zadawaniu bólu,

  • transporcie, który powoduje zbędny stres i cierpienie,

  • używaniu uprzęży, które zmusza zwierzę do przebywania w nienaturalnej pozycji,

  • złośliwym straszeniu i drażnieniu,

  • utrzymywaniu ich w nieodpowiednich warunkach,

  • organizowaniu walk zwierząt.

Jakie są kary za łamanie praw zwierząt?

Popełnienie wykroczenia związanego z łamaniem praw zwierząt może grozić aresztem od 5 do 30 dni, lub grzywna od 20 zł do 5 tys. zł. Są może orzec również konieczność wpłacenia środków do 1000 zł na cel związany z ochroną zwierząt.

- Wypuszczenie udomowionego zwierzęcia na wolność, podobnie jak trzymanie go w złych warunkach jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. W przypadku gdy sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, kara może wydłużyć się nawet do 5 lat – wymienia Stowarzyszenie Otwarte Klatki.

Przepisy karne Ochrony praw zwierząt mówią też np. o zabijaniu, uśmiercaniu czy uboju z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4. Dokonywanie tych czynności grozi karą pozbawienia wolności do lat 3.

Najczęściej kończy się jednak na karze pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem. Okazuje się, że wyroki bez zawieszenia stanowią jedynie 10 proc. wszystkich orzekanych.

Kto stoi na straży praw zwierząt?

Jeśli zwierzę jest zaniedbane, właściciel się nad nim znęca i łamie jego podstawowe prawy, wówczas pupil może zostać odebrany przez policję, straż gminną, czy organizację, która w statut ma wpisaną ochronę zwierząt. Te instytucje mają obowiązek uratowania zwierzęcia z rąk oprawcy. Pomocna może być opinia weterynarza, ale nie jest konieczna.

Policja może być niezbędna, ponieważ właściciele domów, często nie wyrażają zgodom osobom z organizacji, czy straży na wejście na posesję. Takie prawo ma policja, nie jest do tego wymagana wcześniejsza zgoda prokuratury.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu