Pomysłodawcy zmian wyliczyli, że z nowego rozwiązania mogłoby skorzystać 1,3 - 1,5 mln emerytów, którzy cierpią z powodu inflacji, a waloryzowane emerytury nie są w stanie im pomóc w trudnych sytuacjach finansowych.
Zmiany w ustawie. 7600 złotych dla wdowy lub wdowca
Renta wdowia. Osoby, które będą miały możliwość skorzystania będą musiały wziąć pod uwagę wprowadzony górny limit, który wyniesie 7600 złotych. Wdowia renta nie będzie mogła przekroczyć trzykrotności miesięcznej kwoty średniej emerytury wypłacanej przez ZUS.
Nowy projekt zakłada, że wdowa lub wdowiec zachowaliby swoje świadczenie oraz powiększyliby je o 50 procent renty rodzinnej po zmarłej żonie lub mężu. Drugą możliwością byłoby pobieranie w całości renty rodzinnej oraz 50 procent swojego świadczenia. Ci, którzy nabyli prawo do renty rodzinnej oraz emerytury lub renty z ZUS, z KRUS, wojskowej lub policyjnej, mogliby wtedy wybrać korzystniejsze dla siebie świadczenie oraz 50 proc. świadczenia, z którego wolą zrezygnować.
Obecnie po śmierci małżonka lub małżonki nie można odziedziczyć emerytury. Można jedynie zdecydować, czy pozostaje się przy swoim świadczeniu lub dostaje się 85 procent emerytury męża lub żony. Jest to tzw. renta rodzinna. Statystyki pokazują, że w większości przypadków korzystają z tej możliwości kobiety, których świadczenie jest niższe.
Ile wynosi renta rodzinna? Kto może ją uzyskać?
Suma udzielonej renty rodzinnej uzależniona jest od wysokości emerytury i określona przez ZUS w stawkach procentowych. Wynosić będzie odpowiednio:
- 85% świadczenia zmarłego – jeżeli do renty rodzinnej uprawniona jest jedna osoba,
- 90% świadczenia zmarłego – jeżeli do renty rodzinnej uprawnione są dwie osoby,
- 95% świadczenia zmarłego – jeżeli do renty rodzinnej uprawnione są trzy osoby lub więcej.
Renta wdowia znalazła się w Sejmie za sprawą OPZZ oraz Lewicy, które wspólnie zaangażowały się w sprawie zbierania podpisów pod projektem ustawy.