Allegro wkracza do Czech. Czy będąc użytkownikami serwisu - sprzedamy rzeczy za naszą południową granicą?

- Wejście do Czech będzie dużym wyzwaniem dla Allegro. Z jednej strony ze względu na funkcjonujący z powodzeniem w tym kraju podmiot Alza.cz, a z drugiej ze względu na wielkość tego rynku w stosunku do dużych nakładów finansowych potrzebnych do wykonania takiego ruchu - tłumaczy Paweł Petkowicz, Commerce & SoMe Director, dentsu Polska.

Jak dodaje, decyzje o ekspansji geograficznej w regionie zapadły już przy akwizycji Mall.

- Teraz jest to konsekwentne wprowadzanie w życie wcześniejszych planów przy sprzyjających okolicznościach wynikających z dobrych wyników finansowych w ostatnim okresie. Bez wątpienia Allegro dysponuje atutami, które dają mocne podstawy, by z sukcesem budować swoją pozycję w regionie - dodaje Petkowicz.

Uruchomienie allegro.cz jest konsekwencją wcześniej obranej strategii ekspansji.

- Akwizycja Mall Group pod koniec 2021 wskazała kierunek strategiczny rozwoju Allegro, którym są rynki CEE. Mall Group jest aktywny w Czechach, Słowacji, Rumunii i na Węgrzech, z czego rynek czeski jest wskazywany jako najbardziej dynamiczny, najszybciej rozwijający się w tym gronie - tłumaczy Tomasz Gutkowski, Business Development Director w Unity Group.

Wartość e-commerce w Czechach rośnie najszybciej w Europie - to ponad 15 proc. wzrostu, a wartość rynku szacowana jest na około 8,8 mld EUR w 2024. Szanse powodzenia polskiego giganta na czeskim rynku ocenia się wysokom zważywszy na to, że praktycznie nie ma konkurencji w postaci innego silnego marketplace.

- Brak jednej wiodącej platformy wynika z przyzwyczajenia Czechów do kupowania w wielu różnych sklepach (stąd taka ich liczba) i przełamanie tych przyzwyczajeń może być największym wyzwaniem dla Allegro. A zatem nie konkuruje ono z innymi marketplace’ami, ale z całym rynkiem e-commerce - tłumaczy Tomasz Gutkowski.

Dla polskich sprzedawców oznacza to, że rynek zbytu się zdecydowanie poszerzy. Polscy sprzedawcy powinni zapoznać się z pewnymi szczegółami dotyczącymi tego, jak kupują Czesi.

W Czechach zakupy bez zakładania konta są zdecydowanie popularniejsze, niż w Polsce, a najpopularniejszą formą płatności - płatność przy odbiorze. Dotyczy to także automatów paczkowych.

- Start platformy jeszcze przed nami, ale już dziś nasi partnerzy mogą podjąć szereg kroków, by przygotować się na rozpoczęcie sprzedaży u naszych południowych sąsiadów. Takim krokiem jest przede wszystkim włączenie eksportowych metod dostaw, które są realizowane przez szereg partnerów. Zachęcamy też sprzedających, by zapoznali się z charakterystyką czeskiego rynku i szczegółami funkcjonowania platformy na specjalnie utworzonej dla nich stronie, gdzie znajdą kompendium wiedzy o allegro.cz - tłumaczy Marcin Gruszka, rzecznik prasowy Allegro.

Produkty, które wystawimy na sprzedaż w ramach serwisu allegro.pl, pojawią się także w czeskim odpowiedniku serwisu. Wysyłka będzie mogła się odbywać poprzez opcje:

• Wysyłam z Allegro,
• On.

- Prace nad allegro.cz trwają już od dłuższego czasu. Niedawno poinformowaliśmy naszych sprzedających, jak dokładniej będzie funkcjonować nowa platforma - w tym kontekście kluczowe jest, że będziemy działać zgodnie z zasadą „wystaw raz, sprzedawaj wszędzie”. Oznacza to, że sprzedający zarejestrowani na allegro.pl będą mogli zarządzać sprzedażą w Czechach z tego samego miejsca, z którego zarządzają sprzedażą w Polsce - tłumaczy Marcin Gruszka z Allegro.

Treść oferty przetłumaczy Allegro.

- Co więcej będą mogli robić to w tym samym języku, używając dobrze już znanych sobie narzędzi. My z kolei jako Allegro zajmiemy się tłumaczeniami, konwersją waluty i zbudowaniem popytu - dodaje Marcin Gruszka.

Allegro zapowiedziało, że do końca 2023 roku częściowo sfinansuje koszty zwrotów nieodebranych paczek z Czech. Sprzedawca będzie musiał zapłacić jedynie opłatę manipulacyjną wynoszącą 1 zł (5 koron).

Liczba aktywnych kupujących na Allegro na koniec ostatniego kwartału ubiegłego roku przekroczyła 14 mln. W tym samym czasie na platformie było dostępnych ok. 290 mln ofert. Sieć punktów odbioru dziś to ok. 60 tys. miejsc, w tym 2,5 tys. to same automaty paczkowe.