Zdaniem Pawła Majtkowskiego analityka z eToro, w obliczu tak dużej koncentracji ciekawą alternatywą dla inwestorów staje się indeks S&P 500 Equal Weight, w którym każda spółka ma równy udział, niezależnie od kapitalizacji.
– Obniżka stóp procentowych w USA powinna w dłuższej perspektywie poprawić wyniki innych branż, co może mieć odzwierciedlenie w wynikach obu indeksów. S&P 500, obok DJIA i Nasdaq, to jeden z najważniejszych amerykańskich indeksów akcyjnych, obejmujący 500 najważniejszych firm notowanych na giełdzie – zwraca uwagę Paweł Majtkowski.
Historia indeksu S&P 500 sięga 1921 roku, jednak w obecnej formie istnieje od 1957 roku. Od tego czasu stał się jednym z kluczowych globalnych wskaźników rynkowych. Nazwa indeksu pochodzi od firmy Standard & Poor's, która go stworzyła. Obecnie zarządza nim S&P Dow Jones Indices.
Kapitalizacja na poziomie prawie 50 bilionów dolarów
– Tradycyjnie S&P 500 obejmował firmy stanowiące około 80 proc. kapitalizacji amerykańskiego rynku, jednak na koniec czerwca br., ze względu na dynamiczny wzrost spółek technologicznych, kapitalizacja indeksu wzrosła do ponad 87 proc. Całkowita kapitalizacja S&P 500 wynosi obecnie 49,89 biliona dolarów i powoli zbliża się do 50 bilionów. Dla porównania, najbardziej wartościowa firma na świecie, Apple, ma kapitalizację wynoszącą 3,44 biliona dolarów – dodaje Majtkowski.
Analityk z eToro zwraca także uwagę, że w ostatnich miesiącach obserwowaliśmy sytuację, w której przy silnym wzroście akcji spółek technologicznych inne branże pozostawały w tyle. Ich akcje albo spadały, albo rosły znacznie wolniej niż spółki z sektora nowych technologii i sztucznej inteligencji.
– Mimo to, indeks S&P 500 rósł, choć duża część rynku nie odnotowywała wzrostów. Koncentracja indeksu na spółkach technologicznych staje się coraz bardziej widoczna. Obecnie siedem największych firm, znanych jako „Magnificent-7” (Microsoft, Apple, Nvidia, Alphabet, Amazon, Meta i Tesla), odpowiada za około 32 proc. wartości indeksu (w szczytowym momencie było to nawet 36 proc.) – podkreśla Paweł Majtkowski.
Inwestorzy szukają okazji
Według niego w sytuacji, w której S&P 500 jest zdominowany przez spółki technologiczne, wielu inwestorów zwraca uwagę na indeks S&P 500 Equal Weight, który jest publikowany od 2003 roku i oferuje alternatywę wobec tradycyjnego indeksu S&P 500 opartego na kapitalizacji rynkowej spółek.
– Każda z 500 firm wchodzących w skład tego indeksu ma równą wagę (0,2 proc. wartości indeksu), co sprawia, że mniejsze spółki mają większy wpływ na jego wyniki. Od początku tego roku S&P 500 wzrósł o 20,6 proc., podczas gdy S&P 500 Equal Weight o 12 proc. Obniżka stóp procentowych w USA napędziła kolejne wzrosty spółek technologicznych. Jednak w dłuższej perspektywie obniżki stóp mogą przyczynić się do rotacji aktywów i poprawy wyników innych branż poza technologiczną, co pozytywnie wpłynie na wyniki S&P 500 Equal Weight w porównaniu do tradycyjnego indeksu S&P 500 – podsumowuje Paweł Majtkowski.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
