Wykładom, które wygłosili specjaliści z branży gier komputerowych przysłuchiwała się pełna aula zaciekawionych młodych ludzi. O swojej pracy opowiadali Łukasz Sasuła, doktorant piszący pracę o grach oraz ich tester, a także Ilona Myszkowska, autorka komiksów i gier komputerowych. Prelegenci opowiadali m. in. o tworzeniu gier wideo od podstaw, ich ewolucji oraz o tym, na czym polega narracyjność.
- Frekwencja dopisała, ale tego się spodziewaliśmy. Wiemy, że młodzież grami jest dziś mocno zainteresowana, to fenomenem, pasja, hobby i sposób na spędzenie wolnego czasu - mówiła prof. Katarzyna Łeńska-Bąk, prodziekan ds. nauki Wydziału Filologicznego UO.
- To dlatego chcemy zaproponować być może już od nowego roku akademickiego studia game studies, które zaspokoją pasje i dadzą uprawnienia do pracy na rynku gier, który mocno się rozwija. Absolwenci mogą zostać np. testerami gier, tłumaczami gier, projektantami w zakresie scenariusza czy mechaniki. Jeśli takie studia uda się uruchomić możemy być wyróżniającą się uczelnią w Polsce - dodaje pomysłodawczyni kierunku.
Impreza, jak i wizja kierunku podoba się studentom. - Grami zajmuję się naukowo. Moją ulubioną grą fabularną jest „To the Moon”, choć jest 2D i dość starodawna, to fabuła zapiera dech w piersiach. Myślę, że w grach jest przyszłość, a media tradycyjne jak radio czy telewizja będą im ustępować, ponieważ posiadają zdolność interaktywności. Gry działają na wiele zmysłów, od wzroku po słuch. Nowy kierunek to duży krok, ale myślę że dobry - mówi Maciej Krzemiński z III roku dziennikarstwa. - Piszę pracę na temat postrzegania gracza w popkulturze.
Jest on często postrzegany przez stereotypy, m.in. jako wyalienowany, zamknięty w swoich czterech wirtualnych ścianach. Jeśli się przyjrzymy, to nastąpiła wielka ewolucja w przedstawianiu samego gracza i jego pozycji w społeczeństwie - podkreśla Klaudia Przybyłek, studenta socjologii na UO.