Ceny pozytywnie zaskakują na pomorskich stacjach paliw

Na przełomie lipca i sierpnia tendencja spadkowa na rynku detalicznym zostanie utrzymana. W efekcie dalszego spadku cen na rynku hurtowym średnie ceny benzyny i diesla mogą spadać w przedziale od 3 do 5 groszy na litrze, a autogazu powinny pozostać stabilne - oceniają w raporcie Urszula Cieślak i Rafał Zywert z Reflex.com.pl, portalu specjalizującego się w analizie rynku paliwowego.
Jak dodają, ryzyko podwyżek cen paliw na stacjach w najbliższych dniach nadal pozostaje minimalne.

Jest za to kilka rynkowych czynników, które mogą sprzyjać spadkowi cen na krajowych stacjach. Jednym z nich jest utrzymujący się niski kurs dolara, w którym rozliczane są transakcje na rynku ropy. Drugim są spadające notowania ropy naftowej. Cena baryłki spadła poniżej 80 dolarów, nawet pomimo zaostrzającej się sytuacji na Bliskim Wschodzie.

- Ceny ropy naftowej spadły jeszcze bardziej we wtorek po tym, jak coraz więcej raportów ekonomicznych z Chin sugerowało słabszy, niż oczekiwano, wzrost gospodarczy. Ropa Brent spadła poniżej 80 dolarów za baryłkę, a kurs West Texas Intermediate nieco przekraczał 75 dolarów za baryłkę - skomentowała Irina Slav dla Oilprice.com.

Teraz na pomorskich stacjach paliw trzeba płacić średnio ponad 6,3 zł za litr najpopularniejszej benzyny oraz 6,4 zł za litr oleju napędowego. Najtańsze stacje na terenie Trójmiasta oferują 95-oktanową benzynę w cenie nawet poniżej 6,2 zł. Natomiast najtańszy olej napędowy kosztuje mniej niż 6,3 zł.

Tymczasem jeszcze w maju litr kosztował ok. 6,7 zł, a rok temu w lipcu litr benzyny kosztował 6,5 zł. Nieco tańszy w połowie ubiegłorocznych wakacji był diesel.

Na trójmiejskich stacjach najtaniej paliwo można kupić po niecałe 6,2 zł. Zarówno diesla jak i benzynę 95-oktanową. Średnio trzeba na Pomorzu zapłacić za litr paliwa między 6,3-6,4 zł. Tymczasem jeszcze w maju litr kosztował ok. 6,7 zł, a rok temu w lipcu litr benzyny kosztował 6,5 zł. Nieco tańszy w połowie ubiegłorocznych wakacji był diesel.

Zniżki na stacjach w najbliższych dniach są nadal możliwe.
Od początku wakacji utrzymuje się lekka tendencja spadkowa na stacjach paliw. Ceny benzyny Pb95 i ON są niższe średnio o 5 gr/l niż miesiąc temu, a autogaz o 2 gr/l. Jednocześnie aktualne ceny benzyny Pb95 są niższe o 17 gr/l wobec cen z końca lipca ub. r, a autogazu o 13 gr/l.

- Na przełomie lipca i sierpnia tendencja spadkowa na rynku detalicznym zostanie utrzymana. W efekcie dalszego spadku cen na rynku hurtowym średnie ceny benzyny i diesla mogą spadać w przedziale od 3 do 5 groszy na litrze, a autogazu powinny pozostać stabilne - oceniają Urszula Cieślak i Rafał Zywert z Reflex.com.pl.

Ryzyko podwyżek cen paliw na stacjach w najbliższych dniach pozostaje minimalne. Jest kilka czynników, które mogą sprzyjać spadkowi cen na krajowych stacjach. Jednym z nich są spadające notowania ropy naftowej. Cena baryłki spadła poniżej 80 dolarów, nawet pomimo zaostrzającej się sytuacji na Bliskim Wschodzie.

- Ceny ropy naftowej spadły jeszcze bardziej we wtorek na początku po tym, jak coraz więcej raportów ekonomicznych z Chin sugerowało słabszy, niż oczekiwano wzrost gospodarczy. Ropa Brent spadła poniżej 80 dolarów za baryłkę, a kurs West Texas Intermediate nieco przekraczał 75 dolarów za baryłkę. Ten ruch cen nastąpił po tym, jak agencja Reuters poinformowała o ankiecie przeprowadzonej wśród ekonomistów, którzy spodziewali się spadku aktywności produkcyjnej w Chinach trzeci miesiąc z rzędu - skomentowała Irina Slav dla Oilprice.com.

Wczoraj rano ropa Brent kosztowała ponad 78 USD. To oznacza spadek o 9 USD od początku miesiąca.
Według analityków ceny będą się wahać blisko tego poziomu. Pierwszego dnia sierpnia zbiera ją się na posiedzeniu kraje OPEC. Według wcześniejszych sugestii kartel nie będzie dostosowywał polityki produkcyjnej krajów objętych umową. Wprawdzie niedawno OPEC poinformował, że Rosja, Kazachstan i Irak uzgodniły wspólnie systematyczną redukcję produkcji ropy naftowej do września 2025 w łącznej wielkości 2,284 mln bbl dziennie, ale to oznacza tylko dostosowanie do limitów OPEC. Z drugiej strony inne kraje, jak Angola zwiększają wydobycie ropy naftowej.

Obniżkom może sprzyjać także mocny złoty. Dolar amerykański, w którym rozliczne są zakupy na rynku ropy, od początku miesiąca potaniał o 8 gr i nadal kosztuje mniej niż 4 zł.

Niewykluczone zatem, że w niedalekiej perspektywie paliwa w regularnych cennikach mogą kosztować mniej niż 6 zł, przynajmniej, na niektórych stacjach. Już teraz za mniej niż 6 zł można zatankować w ramach promocji weekendowych największych sieci.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!