Ceny produktów znów wystrzeliły. Za zakupy płacimy prawie 25 proc. więcej

Leszek Rudziński
Opracowanie:
W sierpniu 2022 roku w sklepach było drożej średnio o 23,7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r.
W sierpniu 2022 roku w sklepach było drożej średnio o 23,7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r. Damian Kujawa/Polska Press
Za zakupy w sklepach w sierpniu płaciliśmy więcej o 23,7 proc. rdr - wynika z najnowszego "Indeksu cen w sklepach detalicznych". Dwucyfrowy wzrost cen zanotowały wszystkie sprawdzone w tym czasie produkty. Jakie?

Z cyklicznej ogólnopolskiej analizy cen detalicznych autorstwa UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych, wynika, że w sierpniu 2022 roku w sklepach było drożej średnio o 23,7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Z kolei w lipcu br. było drożej o 18,6 proc.

Zdrożały wszystkie z 12 analizowanych kategorii produktów.

Olej ponad 70 proc. drożej

Z analizy cen wynika, że w sierpniu, tak jak w czerwcu i lipcu, ponownie najbardziej podrożały produkty tłuszczowe - o 58,9 proc. rdr (rok do roku). Najmocniej w tej kategorii zdrożał olej (73,2 proc.) rdr., następnie margaryna (58,4 proc.) i masło (45,2 proc).
Według ekspertów ta kategoria, która w ostatnich miesiącach najbardziej dokładała się do wzrostów cen, znowu zaczęła mocniej rosnąć i w głównej mierze to ona ogólnie napędza spiralę drożyzny w Polsce.

- Na wzrost cen oleju i ogólnie produktów tłuszczowych bardzo duży wpływ ma wojna za wschodnią granicą. Ukraina, ale również i Rosja oprócz zbóż miały w normalnych czasach bardzo duży udział w produkcji i eksporcie produktów roślinnych do krajów zachodnich, w tym do Polski – tłumaczy dr Tomasz Kopyściański, ekonomista Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.

Cukier w górę o ponad 90 proc.

Drugie w zestawieniu najwyższych wzrostów cen, były produkty sypkie ze średnim skokiem rdr o 42,1 proc. (w lipcu było 20,8 proc.)

W tej kategorii najbardziej podrożał cukier - o 92,2 proc. Zdrożała także mąka - o 37,9 proc. oraz ryż - o 29,9 proc.
Zdaniem Kopyściańskiego silny wzrost w tej kategorii, spowodowany był gównie zwiększonym popytem konsumentów w okresie letnim z przeznaczeniem na gromadzenie zapasów na okres zimowy. - Ponadto wprowadzona panika oraz niepokój wśród konsumentów bezpośrednio wpłynął na zwiększone gromadzenia zapasów, a tym samym na nagły wzrost popytu, gdzie producenci oraz sprzedawcy wykorzystali prawa wolnego rynku podnosząc ceny przy wzroście popytu - zaznaczył.

Ekonomista wskazał, że dalszy wzrost w tej kategorii nie będzie już tak spektakularny z uwagi na wychłodzenie emocji konsumentów związanych z nadmiernym gromadzeniem zimowych zapasów. - Tym samym popyt spadnie przy utrzymującej się produkcji, co bezpośrednio wpłynie to na spadek cen – stwierdził.

Droższa karma dla zwierząt

Raport pokazuje, że średnio o 30 proc. rdr zdrożały w sierpniu produkty z kategorii inne - w skład których wchodzą m.in. karma dla psów (wzrost ponad 48 proc. rdr) karma dla kotów (wzrost cen o ponad 36 proc.) czy pieluchy dziecięce (wzrost o 6 proc.)

Mięso także podrożało

Z kolei o prawie 26 proc. zdrożało w sierpniu mięso (w lipcu było to 24,5 proc.). Najbardziej wzrosły ceny wołowiny o 28,2 proc., drób zdrożał o 25,7 proc. wieprzowina o 23,5 proc. rdr.

Według Huberta Gąsińskiego z WSB w Warszawie, wzrost cen produktów w kategorii mięso spowodowany był wzrostem cen energii elektrycznej, cen paliw na stacjach benzynowych oraz zbóż potrzebnych do karmienia zwierząt. - Konsumenci powinni się nastawić na powolny, ale sukcesywny wzrost cen tego produktu spożywczego do czasu ustabilizowania cen mąki oraz paliwa – stwierdził.

Więcej płacimy za nabiał

W sierpniu zdrożał także nabiał - średnio o 25,7 proc. (w lipcu to było 18,2 proc.), najbardziej ser żółty: 39 proc. rdr, najmniej jajka: o 22,3 proc.

W ocenie Kopyściańskiego jest szansa na polepszenie sytuacji - to lepsze niż oczekiwano zbiory w tegorocznych żniwach i odblokowanie transportu morskiego z Ukrainy, co w kolejnych miesiącach może w tej kategorii nieco zmniejszyć presję cenową.

Najmniej zdrożały owoce, warzywa i używki

Jak podali autorzy analizy, najmniej zdrożały w sierpniu owoce – 13,2 proc. (w lipcu było drożej o 15,1 proc.), używki – 13,9 proc. (poprzednio 12,7 proc.) oraz warzywa – 15,2 proc. (w lipcu 7,7 proc.).

Zdaniem Huberta Gąsińskiego, ceny owoców i warzyw wynikają z sezonowości. - Na mniejszą dynamikę wzrostu wpływa zwiększona produkcja polskich owoców i warzyw, a tym samym zwiększona podaż rynkowa. Koniec lata oraz początek jesieni, czyli w okresie zbiorów płodów rolnych, mamy bezpośrednio do czynienia ze zwiększoną podażą, co sprzyja zahamowaniu wzrostu cen, a nawet ich spadkowi - zaznaczył. Jak dodał, w sierpniu nie przełożyło się to jednak bezpośrednio na spadek cen na półkach sklepowych, tylko na wzrost marży sprzedawców detalicznych.

W "Indeksie cen w sklepach detalicznych" przedmiotem analizy było 12 kategorii (pieczywo, nabiał, mięso, owoce, warzywa, produkty sypkie, produkty tłuszczowe, dodatki spożywcze, używki, napoje, chemia gospodarcza i inne art.) oraz 51 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Łącznie zestawiono ze sobą blisko 24 tys. cen detalicznych z prawie 40 tys. sklepów należących do 63 sieci handlowych. Badaniem objęto wszystkie obecne na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience i cash and carry działające w 16 województwach.
Źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu