Jak podają zachodnie agencje ceny ropy naftowej wzrosły w piątek o 3 dolary za baryłkę w reakcji na doniesienia o trafieniu izraelskich rakiet w cele w Iranie. Wzbudziło to poważne obawy, że dostawy surowca na Bliskim Wschodzie mogą zostać zakłócone.
Ekspert ostrzega
Jeśli doniesienia o izraelskich atakach na Iran okażą się prawdziwe, obawy związane z dalszą eskalacją będą tylko rosły, a także obawy, że potencjalnie zbliżamy się do sytuacji, w której ryzyko dostaw ropy prowadzi do rzeczywistych zakłóceń w dostawach – stwierdził Warren Patterson, szef strategii towarowej w firmie ING.
Inwestorzy uważnie monitorują reakcję Izraela na ataki irańskich dronów z 13 kwietnia. Premia za ryzyko geopolityczne cen ropy naftowej malała w tym tygodniu w związku z przekonaniem, że wszelki izraelski odwet za atak Iranu zostanie złagodzony przez presję międzynarodową.
Komplikacje na rynku paliw
Sytuacja na światowych rynkach ropy nie jest korzystna. Wenezuela utraciła kluczową amerykańską licencję umożliwiającą członkowi OPEC eksport ropy na rynki światowe. cStany Zjednoczone ogłosiły także sankcje na Iran, innego członka OPEC, wymierzone po ataku dronów na Izrael w zeszły weekend.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
