GUS badając poziom inflacji dąży do tego, aby oszacować o ile przeciętnie wzrosły ceny łącznie wszystkich rzeczy i usług, które konsumują Polacy. Główny analityk HRE Investments Bartosz Turek dokonał analizy dotyczącą tego, co zdrożało, a co potaniało w ostatnim czasie.
- W publikacji za lipiec GUS informuje na przykład, że najszybciej taniejącą kategorią są obecnie owoce. Te były o 8,4 proc. tańsze niż przed rokiem. Niższe są też ceny sprzętu telekomunikacyjnego, mięsa wieprzowego, ubezpieczeń, herbaty i odzieży. Za te rzeczy trzeba obecnie płacić mniej niż w lipcu 2020 roku (o od 1 do około 7 proc.)- wymienia w przesłanej analizie.
Z drugiej strony zwraca uwagę, że pozostałe dobra i usługi są przeważnie droższe niż przed rokiem. - W ciągu ostatnich 12 miesięcy najmocniej wzrosły ceny paliw (30 proc.), wywozu śmieci (23 proc.) i mięsa drobiowego (prawie 23 proc.)- wylicza. Jak wskazuje, w budżet przeciętnego gospodarstwa domowego "najmocniej uderzają koszty transportu (pochodna droższych paliw) i te związane z mieszkaniami".
W którym województwie najwięcej zapłacisz za paliwo? [RANKIN...
Z prognoz Turka wynika, że gdyby nie ostatnie podwyżki cen paliw, wywozu śmieci, dostarczenia wody, nośników energii, rosnące stawki czynszów czy wyższe ceny mebli, to inflacja w lipcu zatrzymałaby się na poziomie 2,3 proc., a nie na ponad dwa razy wyższym (5 proc.).
- Z szacunków HRE Investments wynika na przykład, że trzyosobowa rodzina na utrzymanie, prowadzenie i wyposażenie mieszkania wydawała w lipcu prawie 1011 zł, o 53 zł więcej niż rok wcześniej- podaje ekspert.
Jako powód wskazuje tutaj przede wszystkim rosnące stawki za wywóz śmieci (wzrost o ponad 23 proc. r/r), a także niemal 10 proc. podwyżkę cen energii elektrycznej. - Trudno ponadto znaleźć cokolwiek, co składa się na szeroko pojęte koszty „dachu nad głową”, a co byłoby dziś tańsze niż przed rokiem- dodaje.
Sprawdź jak nieuczciwi sprzedawcy oszukują w lokalach gastro...
