Łatwość podróżowania po Europie sprawia, że niekiedy można zapomnieć, że w niektórych krajach nie wystarczy polskie OC, aby uniknąć finansowych konsekwencji spowodowanego przez siebie wypadku samochodowego.
W następujących krajach nadal musisz mieć ze sobą Zieloną Kartę: Albania, Azerbejdżan, Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Iran, Izrael, Macedonia, Maroko, Mołdawia, Rosja, Tunezja, Turcja, Ukraina.
Zielona Karta przyda się także w czasie podróży do Chorwacji. W tym kraju nie jest ona potrzebna, ale aby zwiedzić wspaniały Dubrownik, trzeba przejechać przez Bośnię i Hercegowinę.
Jak wybrać najlepsze i najtańsze ubezpieczenie naszego samochodu?
- W tym państwie Zielona Karta jest już wymagana – przypomina Paweł Kuczyński z porównywarki OC i AC Ubea.pl. - Oczywiście zawsze można pojechać bez Zielonej Karty i liczyć na to, że uda się przemknąć. Takie „cwaniactwo” będzie jednak bardzo nieopłacalne, jeżeli spowodujesz wypadek. Odszkodowanie, niekiedy bardzo wysokie, będziesz musiał wtedy płacić z własnej kieszeni.
Niewyrabianie Zielonej Karty można by jeszcze zrozumieć, gdyby łączyło się ono z dużym wydatkiem. Tymczasem coraz więcej towarzystw oferuje ją za darmo, jeśli tylko masz u nich wykupione OC. Takie zasady wydawania Zielonej Karty stosują m.in.: Aviva,
AXA Direct, Compensa, Generali, Interrisk, Liberty Ubezpieczenia, Link4 czy PZU.
Inne towarzystwa (np. Allianz i Benefia) wydają z kolei Zieloną Kartę po opłaceniu niewielkiej składki.
Składając wniosek o wydanie Zielonej Karty, pamiętaj, by dokładnie sprawdzić zakres terytorialny ochrony. Wiele towarzystw z zakresu ubezpieczenia wykreśla bowiem np. Rosję.
Źródło: Porównywarka OC i AC Ubea.pl