Długi hoteli, restauracji i cateringu przekroczyły 2 mld zł. Jednak sektor HoReCa wychodzi na prostą choć mocno poturbowany

Na przestrzeni ostatniego roku branża hotelarska, restauracyjna i cateringowa odnotowała znaczący wzrost zadłużenia. Dane zgromadzone przez Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK pokazują, że suma długów sektora HoReCa na koniec czerwca osiągnęła poziom ponad 2 miliardów złotych, co oznacza wzrost o 11 procent w stosunku do roku ubiegłego. Taka sytuacja stawia pod znakiem zapytania stabilność finansową wielu przedsiębiorstw działających w tej branży.

Analiza danych ujawnia, że 13,5 tysiąca firm, co stanowi 6 procent wszystkich podmiotów w sektorze, boryka się z problemami płatniczymi. W ciągu roku liczba tych przedsiębiorstw wzrosła o 594, a średnie zadłużenie na jednostkę wynosi obecnie 152 908 zł. Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor, zwraca uwagę na to, że szczególnie trudna sytuacja dotyczy firm zlokalizowanych w województwach mazowieckim, łódzkim i śląskim, podczas gdy przedsiębiorstwa z Podkarpacia, zachodniopomorskiego i kujawsko-pomorskiego radzą sobie nieco lepiej.

Oprócz ogólnego przeglądu sytuacji finansowej branży HoReCa, raport rzuca światło na specyficzną sytuację w sektorze noclegowym. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że liczba turystów korzystających z polskiej bazy noclegowej znacząco wzrosła, co jednak nie przekłada się bezpośrednio na poprawę sytuacji finansowej przedsiębiorstw oferujących noclegi. Ich zadłużenie na koniec czerwca wyniosło prawie 1 miliard złotych, co stanowi zaledwie 0,4-procentowy wzrost rok do roku.

Interesujące jest, że wśród różnych typów obiektów noclegowych zadłużenie rozkłada się nierównomiernie. Hotelarze zmagają się z 8-procentowym udziałem zaległych zobowiązań, podczas gdy w przypadku pól kempingowych i namiotowych wskaźnik ten wynosi 2,7 procenta. Najlepiej sytuacja wygląda w segmencie turystycznych obiektów noclegowych, takich jak pensjonaty czy kwatery, gdzie problem ze spłacaniem długów ma zaledwie 1,7 procenta firm.

Sektor gastronomiczny również zmaga się z rosnącym zadłużeniem, które na koniec analizowanego okresu przekroczyło 1 miliard złotych. W ciągu roku zadłużenie to wzrosło o niemal 22,5 procenta, co jest znaczącym obciążeniem dla blisko 7 procenta firm działających w branży. Szczególnie trudna sytuacja dotyczy ruchomych placówek gastronomicznych, których zadłużenie wzrosło o prawie 230 procent.

W kontekście cateringu dietetycznego dla indywidualnych odbiorców, na koniec czerwca zanotowano zadłużenie na poziomie ponad 76 milionów złotych, co stanowi wzrost o 16 procent w porównaniu do roku ubiegłego. Mimo to, jak zauważono w raporcie, sytuacja ta wydaje się delikatnie poprawiać, co może świadczyć o wyhamowaniu niekorzystnych tendencji w tym segmencie.

Pomimo trudności, pierwsze sześć miesięcy roku przyniosło pewne pozytywne zmiany, takie jak wzrost liczby placówek i punktów w branży HoReCa, co było pierwszym takim przypadkiem od początku pandemii COVID-19. Autorzy raportu „Rynek HoReCa w Polsce 2024" przewidują, że wartość rynku w 2024 roku wzrośnie o 8,4 procent względem poprzedniego roku, co może oznaczać stopniowe odradzanie się sektora po trudnym okresie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

źródło:PAP