Dobre wieści dla pracowników. Przybywa firm z ambitnymi planami rekrutacyjnymi. Jak wygląda sytuacja osób niepełnosprawnych na rynku pracy?

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W porównaniu do zeszłego roku, znacznie wzrósł odsetek firm planujących zatrudnić pracowników dorywczych w okresie wakacyjnym. To nie koniec dobrych wieści dla osób poszukających pracy. Systematycznie rośnie odsetek firm poszukujących pracowników na stałe. – Sytuacja na rynku pracy zmienia się między innymi za sprawą sytuacji gospodarczej – komentuje Mateusz Żydek, Randstad Polska. Co z podwyżkami? Dane pokazują, że większość pracodawców na podwyżki zdecydowała się na początku roku.

Spis treści

Dobre nastroje wśród przedsiębiorców. Rośnie popyt na pracę dorywczą

– W naszym badaniu coraz większa grupa pracodawców mówi o pozytywnej sytuacji w gospodarce ale także własnej kondycji finansowej firm. W tej chwili głównie mówią o tym firmy finansowe i ubezpieczeniowe, a także sektor obsługi nieruchomości i branża budowlana – wymienia Mateusz Żydek, Randstad Polska. – Dobre oceny będą wpływać na sytuację zatrudnienia i wynagrodzeń – dodaje.

Jeżeli chodzi o zatrudnienie, to Żydek podkreśla, że widoczny jest systematyczny wzrost liczby pracodawców deklarujących zwiększanie zatrudnienia w najbliższym czasie. – W tej chwili 31 proc. firm ma takie deklaracje, co jest relatywnie wysokim poziomem na tle ostatnio raczej słabszych odczytów i raczej firm, które decydowały się wstrzymywać procesy rekrutacyjne – mówi.

Jak wynika z badania Plany Pracodawców, zrealizowanego przez Instytut Badawczy Randstad, wiele firm, pomimo wcześniejszy ostrożnych deklaracji o uruchamianiu rekrutacji, już w pierwszym półroczu poszukiwało pracowników. W porównaniu do zeszłego roku zanotowano wzrost z 55 proc. do 73 proc. Motywacją dla 52 proc. firm była konieczność obsadzenia zwolnionych etatów (wzrost o 6 pp.), ale naprawdę duży przyrost nastąpił w przypadku uruchamiania przyjęć dodatkowych pracowników – aż o 19 pp. (do 38 proc. firm).

Autorzy badania zauważają, że w porównaniu do poprzedniej wiosny, zauważalnie zmniejszył się udział rekrutacji zakończonych sukcesem. – Firmy musiały częściowo obniżać swoje oczekiwania wobec kandydatów, aby zatrudnić odpowiednią liczbę pracowników: w 2023 deklarowało tak 11 proc. pracodawców, a teraz już 15 proc. – podano.

Jednocześnie przybyło, choć nieznacznie także tych, którzy mimo obniżenia wymagań i tak zatrudniły mniejszą liczbę osób niż planowały (wzrost z 7 proc. do 8 proc.) oraz tych, u których ostatecznie nie udało się obsadzić stanowisk (z 2 proc. do 4 proc). W porównaniu z 2023 rokiem znacząco przybyło firm, które chcą zatrudnić pracowników dorywczych w okresie wakacyjnym: z 24 proc. do 34 proc.

Wśród powodów uruchamiania zatrudnienia tymczasowego pracodawcy wskazują najczęściej na zapotrzebowanie na stażystów/praktykantów, sezonowość działalności oraz nadchodzący sezon urlopowy. Największy odsetek firm planujących zatrudnianie pracowników dorywczych zanotowano w branży SSC/BPO, głównie dotyczy to praktyk i staży. – Więcej takich możliwości w okresie wakacyjnym pojawi się także w firmach z sektora finansów i ubezpieczeń oraz w handlu, w którym przyczyną rekrutacji pracowników tymczasowych są urlopu osób zatrudnionych w firmach na stałe – wyjaśniają autorzy badania.

Od końca 2019 roku tylko raz większy odsetek firm deklarował zamiar zwiększania zatrudniania, w I połowie 2022 roku zgłaszało go o 1 punkt procentowy więcej przedsiębiorstw. Po kiepskim roku 2023, który przyniósł realny wzrost gospodarczy na poziomie 0,2 proc., Komisja Europejska, OECD i Bank Światowy prognozują dynamikę polskiego PKB w 2024 roku w przedziale 2,8-3,0 proc., a w 2025 roku – na poziomie 3,4 proc. Można więc spodziewać się, że po okresie spadku zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw (licząc rok do roku), jaki rozpoczął się w październiku ubiegłego roku, z pewnym poślizgiem wrócimy na ścieżkę wzrostu liczby pracowników. A to ponownie zacznie mnożyć problemy z rekrutacją osób o pożądanych kompetencjach i doświadczeniu – przewiduje Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych.

Redukcja zatrudnienia. Kogo mogą dotknąć zwolnienia w firmach?

Żydek przyznaje, że w różnych częściach kraju pojawiały się informacje o redukcji zatrudnienia. Jednak jak podkreśla, „to nie do końca znajdowało odzwierciedlenie w statystykach”. – Tylko 7 proc. pracodawców deklaruje na drugą połowę roku redukcję zatrudnienia, co jest wynikiem mieszczącym się w standardowych wynikach historycznych dla prowadzonego od blisko 20 lat badania – wyjaśnia.

– Nie są to anomalia, które mogą wpływać na odwrót tendencji na rynku pracy – uspokaja. Jednocześnie dodaje, że częściej pojawiają się takie deklaracje, między innymi w branży transportowej logistycznej, czy w przemyśle.

Ekspert przypomina, że pojawiające się decyzje o ewentualnej redukcji zatrudnienia, mogą się pojawiać w takich miejscach w kraju, gdzie poziom bezrobocia jest np. wysoki – „to może negatywnie wpływać na społeczność lokalną albo w miejscach, gdzie tych pracodawców nie ma zbyt dużo”.

– Takim pracownikom trudniej będzie podjąć zatrudnienie tam, gdzie ono jest, gdzie pojawiają się te oferty, ponieważ może się okazać, że są one dostępne dla danej specjalizacji, dla danych umiejętności dopiero kilkadziesiąt kilometrów dalej od miejsca zamieszkania – tłumaczy. – Dlatego też zrozumiałe są niepokoje pracowników z tym związane – dodaje.

Co z wynagrodzeniami? Te firmy planują podwyżki dla swoich pracowników

Ponad co trzecia firma (34 proc.) planuje podnieść wynagrodzenia swoim pracownikom w najbliższym półroczu. To niemal połowa liczby firm, które takie podwyżki planowały na początku roku. Tutaj warto podkreślić, że zwyczajowo połowa roku nie jest okresem rewizji płac w firmach. Jednocześnie tegoroczny odsetek jest porównywalny do tego samego okresu w zeszłym roku. Zdecydowana większość, bo 61 proc. firm ma obecnie zamiar utrzymać płace na obecnym poziomie. Odsetek firm planujących obniżenie pensji jest marginalny i wynosi 3 proc.

43 proc. pracodawców, którzy zamierzają podnieść płace, deklaruje średnie podwyżki przekraczające 7 proc., z czego w przypadku 28 proc. będą to podwyżki rzędu 7-10 proc, a w przypadku 15 proc. wynagrodzenia zwiększą się o 10 proc. i więcej – te odsetki utrzymują się na niezmiennym poziomie od poprzedniej edycji badania. 8 proc. przedsiębiorstw nie zdecydowało jeszcze, o ile zwiększą wynagrodzenia.

Najczęściej wzrostu płac mogą się spodziewać pracownicy budownictwa oraz sektora SSC/ BPO, jednak w przypadku tego drugiego relatywnie najczęściej spodziewane są też cięcia pensji. Najrzadziej wzrost wynagrodzenia deklarują firmy z branży transportu i gospodarki magazynowej oraz handlu.

– Dane pokazują wyraźnie, że większość pracodawców na podwyżki zdecydowała się na początku roku. Zmiany w drugim półroczu mogą wynikać z konieczności dostosowania płac do lipcowego wzrostu minimalnego wynagrodzenia. Może się ich spodziewać ta część pracowników, których pracodawcy ze względu na sytuację przedsiębiorstw nie podnosili płac z początkiem roku i teraz albo mogą sobie na to pozwolić, bo są już pewniejsi co do budżetu, albo nie mają wyjścia, bo dostrzegli wzmożoną rotację pracowników i spadek ich satysfakcji – tłumaczy Monika Hryniszyn, Regional HR leader Northern Europe & Global Talent w Randstad.

Ponadto zaznacza, że część przedsiębiorstw zdecydowała się na rozbicie planowanych wzrostów płac na dwie tury. – Tak, aby częstotliwość zmian odpowiadała dwóm etapom wzrostu wynagrodzenia minimalnego – wyjaśnia.

Zatrudnienie osób z niepełnosprawnościami

W najnowszej edycji badania zwrócono także uwagę na zatrudnienie osób z niepełnosprawnościami. – Jest to pula kandydatów, którzy jeszcze do niedawna nie do końca byli doceniani przez rynek pracy – tłumaczy. – Teraz sytuacja się zmienia, przede wszystkim ze względu na niedobory kadrowe w polskich firmach – dodaje.

Bardzo często są to osoby posiadające odpowiednie kompetencje, ma doświadczenie w pracy i jest gotowa podjąć zatrudnienie – podkreśla. – W tej chwili 51 proc. firm zatrudnia pracowników z niepełnosprawnościami – dodaje. Jak podaje, przede wszystkim jest to branża przemysłowa, obsługa nieruchomości i firm, transport i logistyka oraz usługi.

Żydek zwraca uwagę, że 34 proc. badanych firm zatrudnia osoby z niepełnosprawnościami na pojedynczych stanowiskach. – Zdaniem 85 proc. firm są to pracownicy bardzo lojalni, zaangażowani w pracę. Zdaniem tych pracodawców decyzja o zatrudnieniu tych osób była dobrą decyzją – podkreśla.

Wśród powodów zatrudniania osób z niepełnosprawnościami, kwestie finansowe zajmują mniej istotne miejsce: 55 proc. przedsiębiorców docenia, że są zwolnieni z opłat na PFRON, dla 38 proc. ważne jest, że otrzymują dofinansowanie do wynagrodzeń, a dla 23 proc. firm liczy się fakt, że otrzymują zwrot kosztów dostosowania miejsc pracy dla osób z niepełnosprawnościami.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu