Dolar zszedł poniżej psychologicznej granicy. Dobry moment dla posiadaczy złotówek. To czas, gdy można szybko zyskać

Jerzy Mosoń
Jerzy Mosoń
Jeśli ktoś zarezerwował egzotyczne wakacje, to właśnie otrzymał premię walutową
Jeśli ktoś zarezerwował egzotyczne wakacje, to właśnie otrzymał premię walutową 123rf.com/profile_chagin
Polscy importerzy, amatorzy elektroniki zza oceanu i amatorzy egzotycznych podróży zacierają ręce. Dolar od dawna nie był tak tani. Kurs poniżej 4 zł to ogromna szansa, by sporo zyskać. Warto jej nie zmarnować. Co trzeba wiedzieć?

Spis treści

Wczoraj wieczorem i dziś rano kurs dolara (USD) wobec złotego (PLN) po raz pierwszy od kilkunastu miesięcy zszedł poniżej bariery czterech złotych. Ile trzeba zapłacić za dolara, posiadając różne waluty, i co to tak niski kurs oznacza dla polskiego rynku? Mamy garść dobrych wieści.

Tyle w krótkim czasie złoty zyskał do dolara

Notowania z rynku walut przynoszą informację o poważnej deprecjacji wartości amerykańskiego dolara w stosunku do najważniejszych walut. W stosunku do USD umacnia się także polski złoty. Obecnie za amerykańską walutę trzeba zapłacić 3,99 zł, ale był moment kiedy rano dolar kosztował nawet grosz mniej. Dolar najwyższą wartość względem złotego osiągnął w perspektywie średnioterminowej 10 października 2022 r. Rynek wycenił go wówczas na 5 zł. Od tamtej pory stracił więc wobec waluty NBP 101 groszy, tj. złoty i grosz.

Jak najlepiej wykorzystać aprecjację PLN?

Tak dobrą relację PLN do dolara najlepiej wykorzystać w okresie wakacyjnym. Dolar to wciąż główna waluta w świecie, co oznacza, że nawet, jeśli jakieś państwo formalnie nie rozlicza transakcji dokonywanych w dolarze, to istnieje duża szansa, że sklepikarz przyjmie płatność w USD. Tak niski kurs dolara to szansa na zrobienie tańszych zakupów nie tylko za Oceanem, ale też w najbardziej egzotycznych krajach, gdzie kupcy chętnie stosują rabaty, gdy tylko mają możliwość zainkasowania gotówki w dolarze.

Warto też zacząć powoli rozglądać się za elektroniką dostępną w amerykańskich sklepach o globalnym zasięgu. Podczas letnich wyprzedaży laptopy czy aparaty fotograficzne sprowadzane zza Oceanu mogą być nawet kilkanaście procent tańsze od sprzętu oferowanego na terenie Unii Europejskiej.

Oto czynniki, które sprawiły, że inwestorzy złotowi mają powody do satysfakcji

Jak podkreśla ekspert walutowy, ekonomista Andrzej Stefaniak presja na rzecz wzrostu kursu PLN względem USD jest permanentna i wynika z następujących czynników: globalnej presji przeciwko USD, z bardzo dużej nadwyżki na rachunku bieżącym w Polsce, atrakcyjnym perspektywom inwestycyjnym w polskiej gospodarce oraz zaufaniu do polityki gospodarczej rządu.
– Inwestorzy zagraniczni uważają, że premia za ryzyko dla Polski znacząco się zwęża, co jest rynkowym sygnałem rosnącej atrakcyjności Polski jako miejsca do inwestycji – mówi ekonomista Andrzej Stefaniak.

Masz inne waluty i chcesz kupić USD? Nie warto czekać

Dolar osłabia się także w stosunku do waluty strefy euro (EUR). Obecnie wyceniony jest na 90 eurocentów. Tym samym tylko od początku lipca stracił do euro dwa eurocenty. A licząc od początku aktualnego trendu spadkowego na parze tych walut, USD stracił od 27 września do EUR 14 eurocentów. To jednak nie wszystko.

Amerykańska waluta traciła jednak nie tylko do euro i złotego. Dziś rano odnotowany kurs dolara jest rekordowo niski także w stosunku do szwajcarskiego franka (CHF). Aby kupić jednego dolara, wystarczy 87 centymów. Tymczasem jeszcze 1 listopada 2022 r. kurs obu walut przedstawiał się 1:1.
Dziś rano dolar traci także rekordowo dużo do brytyjskiego funta szterlinga (GBP). Rynek wycenia jednego dolara na 77 pensów. Tymczasem 27 września 2022 r., kosztował on 93 pensy. Od tamtej pory waluta Amerykanów znajduje się w trendzie spadkowym również względem brytyjskiego funta, pomijając okres lutego 2023 r. kiedy chwilowo dolar odzyskał lepszą wycenę.

Co się dzieje w Stanach Zjednoczonych?

Tak niski kurs dolara może budzić niepokój o ogólną sytuację w amerykańskiej gospodarce. Czy jest się czym martwić?
Jak przypomina Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.w czerwcu ubiegłego roku ceny w USA rosły najgwałtowniej od czterech dekad, w tempie przekraczającym dziewięć proc. w perspektywie rocznej. Dokładnie dwanaście miesięcy później dynamika CPI (wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych) wyhamowała z 4,0 do 3,0 proc. rok do roku, tj. najniższej wartości od marca 2021 r. Zdaniem eksperta wygasanie inflacji konsumenckiej nie wystarczy, by odwieść Fed od zapowiedzianej kontynuacji zacieśniania polityki finansowej. Sawicki nie ma wątpliwości, że na posiedzeniu za dwa tygodnie Rezerwa Federalna po czerwcowej pauzie wznowi cykl podwyżek stóp procentowych. Prawdopodobieństwo, że koszt pieniądza wzrośnie do najwyższego od pierwszego kwartału 2001 r. przedziału 5,25-5,50 proc. szacowane jest na niemal 90 proc. – podsumowuje. Być może zatem czeka nas dalsze osłabienie dolara.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu