Fabryka izery w Jaworznie dostała zielone światło. Sejmowa komisja zgodziła się na zamianę działek, na jednej z których ma stanąć zakład

Anna Dziedzic
Anna Dziedzic
Podczas posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, posłowie zgodzili się na zamianę działek mi.n pod fabrykę izery. Zależało na tym prezydentowi Jaworzna, który w formie prezentacji pokazywał, dlaczego inwestycja jest tak wazna dla miasta.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Podczas posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, posłowie zgodzili się na zamianę działek mi.n pod fabrykę izery. Zależało na tym prezydentowi Jaworzna, który w formie prezentacji pokazywał, dlaczego inwestycja jest tak wazna dla miasta.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE mat. Sejm, L. Nenow, M. Bugała, UM Jaworzno
Jaworzno dostanie działkę Lasów Państwowych, na której może stanąć fabryka Izery. 20 z 23 posłów, członków komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa zagłosowało za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku ministra klimatu i środowiska, dotyczącego wspomnianej zamiany działek w Jaworznie. W zamian za nią, miasto przekaże Lasom Państwowym zalesioną działkę w innym miejscu. Swojej radości wynikami głosowania nie krył prezydent Jaworzna, Paweł Silbert. Kontrowersje wzbudzała nie tylko ekologia związana z koniecznością wycięcia 240 ha lasu, ale także ekonomia i prawny aspekt tej operacji.

Miasto odda Lasom Państwowym 264 ha lasu

To kolejna odsłona działań w sprawie budowy w Jaworznie fabryki samochodów elektrycznych o nazwie izera. Komisja opiniowała wniosek ministra klimatu i środowiska dotyczący zmiany dwóch działek o kluczowym znaczeniu dla tego przedsięwzięcia. Pierwsza z działek o powierzchni 265,7 ha i według operatu przedstawionego przez miasto - warta około 11 mln zł działka, należy do miasta Jaworzno. To działka leśna. Jak twierdzi prezydent Jaworzna, rośnie tam wartościowy, dobrej jakości las.
Druga z działek, należy do Lasów Państwowych. To teren o powierzchni 264,4 ha. Pokopalniany, zrekultywowany. Także rośnie na nim las, posadzony tam właśnie w ramach rekultywacji.

Nie przegap

- Próby rekultywacji tego terenu trwają od 1980 roku. Rekultywacja nie jest skuteczna. Wielokrotnie przedłużano czas jej trwania – mówił Paweł Silbert podczas posiedzenia komisji. - Ten teren wygląda tak, że kilka metrów podkładu kopalnianego, który jest biologicznie nieaktywny, przykryto cienką warstwa glebową. Rosnące tam drzewa są skarłowaciałe i są to gatunki inwazyjne, których dziś nie sadzi się w lasach – argumentował prezydent Jaworzna.

W Jaworznie ma powstać fabryka samochodów elektrycznych Izera. Przeciwnicy tego pomysłu wskazują, że teren, na którym stanie fabryka to las. Prezydent Jaworzna twierdzi, że jest to hałda pogórnicza. Wybraliśmy się sprawdzić i zobaczyć, co tutaj się znajduje. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuń w prawo - wciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Jaworzno. Tak wygląda teren pod budowę fabryki Izera. To las...

Ma tu być Jaworznicki Obszar Gospodarczy

Zamiana tych gruntów ma sprawić, że na zrekultywowanym terenie poprzemysłowym, przejętym od Lasów Państwowych, miasto stworzy Jaworznicki Obszar Gospodarczy, który stanie się częścią Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. To tam ma w przyszłości stanąć fabryka elektrycznej izery, choć jak podkreślali posłowie komisji – wciąż nie wiadomo, kto tak naprawdę będzie inwestorem tego przedsięwzięcia.

- Z jakiego kraju będzie pochodził kapitał dla budowy tej fabryki? – pytali członkowie komisji.

Ludzie tak samo potrzebują tlenu, jak tej fabryki

Wiceprzewodnicząca komisji, Urszula Zielińska z Koalicji Obywatelskiej broniła zielonych terenów, które mają być poddane wycince i stać się terenem przemysłowym.

- Ludzie w Jaworznie tak samo bardzo potrzebują powietrza do oddychania, jak bardzo potrzebują nowych miejsc pracy. Dziwi mnie, jak lekką ręka chce pan te obszary wyciąć. A z drugiej strony, Jaworzno oddaje skarbowi państwa las warty 11 mln zł, a teren który pozyskuje jest wart 203 mln zł. Gdzie tu jest interes skarbu państwa? – pytała Zielńska. - To będzie pierwszy ekologiczny samochód który w tak nieekologiczny sposób powstanie. To będzie najbardziej nieekologiczny samochód w Polsce. Wszyscy się zgadzamy, że inwestycje na Śląsku są potrzebne, ale to nie usprawiedliwia próby procedowania takiej zamiany, która jest z gruntu niekonstytucyjna. My jako klub KO, jako Zieloni, nie będziemy brać udziału w tym głosowaniu – dodała.

W podobnym tonie wypowiadała się Anita Sowińska z Lewicy.

- My również nie weźmiemy udziału w tym głosowaniu jako przedstawiciele Lewicy. Parlament nie jest od tego, by wykonywać decyzje wykonawcze. Nie możemy brać udziału w takim procederze, który naszym zdaniem jest niekonstytucyjny – podkreślała posłanka Sowińska.

Dobromir Sośnierz z kolei powiedział, że samochód elektryczny jest niepraktycznym wynalazkiem, jeśli państwo do niego nie dopłaca.

- Druga sprawa, to fakt, że po raz kolejny państwo polskie ścieli czerwone dywany, jak tylko przyjeżdża do nas inwestor z Chin czy Korei. Wtedy w podskokach zmieniamy przepisy. Polski przedsiębiorca nie może liczyć na takie względy. Razi mnie to, że państwo polskie w tak nieadekwatny sposób stosuje przepisy wobec własnych przedsiębiorców – mówił poseł reprezentujący Konfederację Wolność i Niepodległość.

Specustawa i jej przepisy są zdaniem posłów niekonstytucyjne

O niekonstytucyjności aktu prawnego mówił minister klimatu i środowiska Edward Siarka.

- Kwestia konstytucyjności ustawy, którą przyjął Sejm RP, zapis, o którym mówimy, jest zabiegiem celowym, po to aby cały proces przebiegał w sposób transparentny, by dziś na komisji, strona samorządowa mogła zaprezentować, co może zrobić na tym terenie. Po to jest opinia komisji. Za realizację ustawy nie odpowiada komisja, ale odpowiada ministerstwo klimatu i środowiska, ministerstwo rozwoju we współpracy z kancelarią prezesa rady ministrów – zapewniał.

Przypomnijmy, że zaopiniowanie zamiany gruntów przez komisję zostało zapisane jako warunek, w specustawie, podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę w sierpniu 2021 roku. Ustawa przewiduje, że w ciągu dwóch lat od wejścia w życie przepisów będzie można dokonać zamiany terenów, należących do Lasów Państwowych w Jaworznie i Stalowej Woli na inne nieruchomości należące do Skarbu Państwa, na których według opinii Lasów Państwowych możliwe będzie prowadzenie gospodarki leśnej.

Tereny inwestycyjne są Jaworznu bardzo potrzebne

Jak lew o poparcie posłów komisji ministerialnego wniosku o zamianę gruntów walczył Paweł Silbert, prezydent Jaworzna. W obszernej prezentacji przedstawiał argumenty za tym, by miasto mogło pozyskać tereny inwestycyjne.
Według prezydenta, Jaworzno to miasto, uzależnione od przemysłu wydobywczego i energetycznego.

- Jesteśmy dziś uzależnieni od przemysłu wydobywczego i energetyki opartej na węglu kamiennym. Unia Europejska za parę lat nie będzie tego popierać. My się z tym godzimy, ale mając na uwadze dramaty pracownicze, przekształcenia kopalń, wiemy że dekarbonizacja może nam grozić nie tylko depopulacją, ale utratą fundamentów gospodarczych miasta. Dlatego zaproponowaliśmy rozwiązania, które mogą odsunąć widmo takich dramatów. Taką perspektywiczną alternatywą dla utraty miejsc pracy jest Jaworznicki Obszar Gospodarczy – mówił Silbert.

Odniósł się także do kwestii ekologicznych.

– W tym roku w ramach kompensaty przeznaczamy trzy miliony złotych na nowe drzewa, które posadzimy na terenie miasta - zapewnia.

Według Silberta fabryka izery ma być kotwicą, za którą będą podążać kolejni chętni, którzy chcieliby tu zainwestować. – Już mamy zgłoszenia potencjalnych przedsiębiorców – mówi.
Jak twierdzi potencjalna ilość miejsc pracy, jaka powstanie dzięki tym terenom inwestycyjnym, dzięki budowie fabryki aut elektrycznych - to 12 tysięcy.

- Nie ma drugiego takiego obszaru, na którym można by umiejscowić tak dużą inwestycję. W przyszłości można pozyskać inne obszary, podobne, ale na gruntach, które dziś stanową funkcjonujące tam zakłady pracy. Zaakceptowanie tego wniosku da naszemu miastu szansę na rozwój. 77 procent społeczeństwa popiera utworzenie strefy ekonomicznej. Tak wyszło w badaniach opinii publicznej wykonanych w naszym mieście. Dziś od państwa zależy czy ten produkt do nas wjedzie, czy nam odjedzie – kończy prezydent Silbert.

Saługa: Wszystko to prawda, ale...

W posiedzeniu komisji brał udział także Wojciech Saługa, poseł z Zagłębia, mieszkaniec Jaworzna. Niegdysiejszy zastępca obecnego prezydenta Jaworzna.

- To co przedstawił prezydent, jest prawdziwe. Jaworzno jak tlenu potrzebuje nowych terenów inwestycyjnych. Odchodzenie od węgla będzie miało dla tego miasta ogromne skutki gospodarcze. Natomiast, przepisy, które rząd zaproponował w związku z budową fabryki izery budzą jednak wielki niepokój – podkreślał Saługa.

Projektu bronili posłowie PiS.

- Myślę że samorządu Jaworzna nie interesują te konstytucyjne pogróżki. Ta opinia komisji jest po to, by pokazać do czego ta transakcja się sprowadza, bo tu wszystko jest jawne, transparentne, po to komisja jest zaangażowana – argumentowała – Anna Paluch z PiS.

Stanisław Żuk z Kukiz’15, stwierdził wręcz, że w każdej sytuacji postęp cywilizacyjny wymaga określonej ceny.
Ostatecznie wniosek poddano pod głosowanie. Na 23 posłów – 20 było za jego przyjęciem. Nikt nie był przeciwny, troje posłów wstrzymało się od głosu.

Jakie będą dalsze kroki w sprawie fabryki izery?

Teraz na temat zamiany wypowie się Prokuratoria Generalna, która oceni, czy zamiana działek będzie korzystna dla skarbu państwa czy też nie. Jeśli decyzja będzie pozytywna, Lasy Państwowe i miasto Jaworzno podpiszą akt notarialny. Miasto przygotuje plan zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru. Lasy Państwowe dokonają wycinki drzew, miasto zacznie przygotowywać teren inwestycyjny. Uzbroi go. Zapewni logistykę, dojazd.

- Potem podpiszemy umowę z Katowicką Specjalną Strefa Ekonomiczną, która w naszym imieniu ogłosi przetarg i sprzeda ten teren potencjalnemu inwestorowi. Czy będzie nim właściciel fabryki izery? Nikt z nas tego nie wie, ale bardzo chcielibyśmy, by tak się stało – dodaje Silbert.

Janusz Michałek, prezes KKSSE podkreśla, że pozyskane przez miasto tereny świetnie nadają się pod inwestycje.

- Izera to szansa dla 20 polskich przedsiębiorców. Dajcie nam szansę. Przed nami jeszcze wiele pracy, to też szansa dla gmin ościennych, bo przy takich projektach pojawiają się kolejne projekty inwestycyjne – przekonuje Michałek.

Według niego mogą się tu pojawić inwestycje o wartości nawet 10 mld zł z branży wysokich technologii, elektromobilności, inwestycje w ramach innowacyjnej technologii wodorowej, lotnictwa, motoryzacji oraz przemysłu tworzyw sztucznych. Jednak strategiczną ma być fabryka polskiego samochodu elektrycznego izera.
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna S.A. już w 2019 roku podpisała umowę o współpracy z miastem Jaworzno w celu utworzenia Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu