Spis treści
Globalne wyzwania zmuszają do radykalnych działań
Thyssenkrupp Steel Europe, producent wyrobów ze stali węglowej, nierdzewnej, kwasoodpornej, czy metali nieżelaznych od lat zmaga się z trudnościami wynikającymi z globalnej konkurencji, wysokich kosztów energii oraz spowolnienia gospodarczego. Sytuacja ta doprowadziła do strat operacyjnych w czterech z ostatnich pięciu lat. W odpowiedzi na te problemy firma zdecydowała się na szeroko zakrojone działania restrukturyzacyjne.
W ramach planu TKSE zamierza zwolnić 11 000 pracowników spośród 27 000 obecnie zatrudnionych. Do 2030 roku planowana jest redukcja 5 000 miejsc pracy, a pozostałe 6 000 zniknie w wyniku sprzedaży lub zamknięcia zakładów. Firma ogłosiła także plany zmniejszenia kosztów personalnych o 10% w najbliższych latach.
Konieczne są pilne działania mające na celu poprawę wydajności i efektywności operacyjnej Thyssenkrupp Steel oraz osiągnięcie konkurencyjnego poziomu kosztów – poinformowała firma w oficjalnym oświadczeniu.
Zamknięcia zakładów i protesty związków zawodowych
W ramach restrukturyzacji Thyssenkrupp zapowiedział zamknięcie zakładu w Kreuztal-Eichen, zatrudniającego 500 osób. Firma rozważa także sprzedaż udziałów w zakładzie w Duisburgu. Jeśli transakcja nie dojdzie do skutku, możliwe jest zamknięcie tej fabryki.
Produkcja stali ma również zostać ograniczona – z obecnych 11,5 miliona ton rocznie do 8,7–9 milionów ton. Jest to element strategii dostosowania się do niższego popytu oraz presji kosztowej.
Decyzje te spotkały się z ostrą krytyką ze strony związków zawodowych.
– Każdy, kto planuje zlikwidować ponad 11 000 miejsc pracy i zamknąć zakład, musi liczyć się z zaciekłym oporem IG Metall – powiedział Knut Giesler, szef związku zawodowego IG Metall w Nadrenii Północnej-Westfalii, gdzie znajduje się siedziba Thyssenkrupp.
Związki zawodowe zapowiadają intensywne działania, mające na celu ochronę miejsc pracy oraz wywarcie presji na firmę, by zmieniła swoje plany.
Rola państwa i przyszłość niemieckiej stali
Restrukturyzacja Thyssenkrupp wpisuje się w szerszy kontekst trudności niemieckiego przemysłu. Kryzys w sektorze stalowym jest szczególnie dotkliwy, a sytuację pogarszają wysokie koszty energii i spadający popyt.
Minister gospodarki Robert Habeck odniósł się do planów restrukturyzacyjnych firmy, wskazując na potrzebę ochrony niemieckiego przemysłu stalowego oraz jego transformacji w kierunku bardziej ekologicznej produkcji.
– Stoimy przy jasnym zobowiązaniu do transformacji ekologicznej. Ważne jest, aby stal była produkowana również w przyszłości – powiedział Habeck.
Jednocześnie inne niemieckie firmy, takie jak Volkswagen, również rozważają cięcia w zatrudnieniu oraz zamykanie zakładów. Obraz niemieckiego przemysłu wyraźnie wskazuje na konieczność adaptacji do nowych realiów gospodarczych i ekologicznych.
Finansowe wyzwania Thyssenkrupp
Problemy Thyssenkrupp znajdują odzwierciedlenie w wynikach finansowych firmy. Na początku miesiąca przedsiębiorstwo obniżyło wartość swojego działu stalowego o 1 miliard euro, co spowodowało, że obecna wycena działu wynosi 2,4 miliarda euro – mniej niż połowę wartości sprzed dwóch lat.
Kroki te mają na celu stabilizację sytuacji finansowej firmy i przygotowanie jej na przyszłe wyzwania. Jednak koszty społeczne restrukturyzacji, takie jak zwolnienia i zamykanie zakładów, będą odczuwalne przez wiele lat.
Źródło: Reuters
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
