Już początek dzisiejszej sesji był bardzo słaby. Byki próbowały wynieść indeks WIG20 ponad poziom wczorajszego zamknięcia, ale przy słabnących rynkach globalnych ten manewr się nie udał.
Co ciekawe dzisiejszy odczyt Indeksu Nastrojów Inwestorów (przygotowywany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych) wskazał na utrzymującą się przewagę byków, chociaż ona topnieje zarówno pod względem poprzedniego tygodnia jak również w średnim terminie. Udział byków spadł w tym tygodniu o 8,9 pkt proc. do 42,9 pro. Z Kolei udział niedźwiedzi wzrósł o 2,1 proc. do 35,1 proc.
Po godzinie 16:15 liderem spadków w WIG20 pozostał JSW, a tuż za nim uplasował się KGHM. Natomiast najmocniej rósł PZU o około 2,5 proc. Na plus wyszły jeszcze w tym momencie Orlen i mBank. Największe obroty zanotował płocki koncern.
- Dzisiejsza sesja trwa pod dyktando wczorajszego posiedzenia Rezerwy Federalnej i silnej negatywnej reakcji giełdy amerykańskiej. Początek notowań u nas był mocno pesymistyczny, ale w trakcie sesji duża część straty została odrobiona. Podobnie dzieje się na rynkach bazowych. To by świadczyło, że rynek wczoraj przereagował - powiedział PAP Biznes Mateusz Chrzanowski, analityk Noble Securities.
W środę Rezerwa Federalna podjęła decyzję o obniżce stóp proc. w Stanach Zjednoczonych o 25 pkt baz. Decyzji towarzyszyła jastrzębia komunikacja, w szczególności redukcja oczekiwań bankierów centralnych z USA na skalę cięć stóp w nadchodzących latach.
Około godziny 16:30 indeks WIG20 spadał o 0,64 proc. do 2.211 pkt., a WIG zniżkował o 0,56 proc. Z kolei mWIG40 spadał o 0,6 proc., a sWIG80 tracił 0,87 proc.
Źródło: pap/mk
Biznes
