Gazeta Expansion powołała się na anonimowe źródła rynkowe. Z kolei rzecznik ministra gospodarki Carlosa Cuerpo odmówił komentarza, czy rzeczywiście rząd sprzeciwił się ofercie Polski, dodaje agencja.
PFR niedawno ogłosił publiczne wezwanie na zakup 100 proc. akcji Talgo, oferując po 4,31 euro za jedną akcję. W wydanym kilka dni wcześniej komunikacie PFR podkreślił, że Talgo i Pesa – największy krajowy producent taboru kolejowego, należący do PFR – mają komplementarne portfolio i technologie.
Agencja Reuera podaje, że oferta PFR wpłynęła cztery dni po tym, jak baskijskie konsorcjum składające się z akcjonariuszy producenta stali Sidenor, rządu regionalnego i lokalnego banku Kutxabank zaoferowało 4,80 euro za akcję za 29,8 proc. udziałów w Talgo.
Natomiast Dziennik Gazeta Prawna podła, że PFR był gotowy zapłacić 5 euro za akcję Talgo, co stanowi cenę równą cenie zaproponowanej w ubiegłym roku przez węgierskie konsorcjum Ganz-Mavag. Jednak tą transakcję rząd hiszpański zablokował w sierpniu, twierdząc, że wiąże się ona z ryzykiem dla bezpieczeństwa narodowego.
Źródło: reuter/talgo
