Uczestnicy kongresu rozważali, w jaki sposób wspierać rozwój innowacyjnych rozwiązań przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa danych i stabilności cyberprzestrzeni. Dyskutowano o konieczności harmonizacji regulacji, inwestycji w technologie przyszłości oraz budowania silnych ekosystemów dla startupów i firm technologicznych, które będą zdolne konkurować na globalnym rynku. Nie brakowało głosów o potrzebie minimalizacji ryzyka związanego z bezpieczeństwem danych i cyberprzestrzeni. Eksperci zwracali uwagę, że kluczową rolę w cyfrowej transformacji odgrywają nie tylko inwestycje w infrastrukturę, ale i budowa zaufania społecznego wobec nowych rozwiązań technologicznych.
Wyzwania związane z cyfrową transformacją państwa i społeczeństwa znalazły się w centrum wystąpienia wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego, które otworzyło debatę „Digitalizacja, technologie, regulacje”.
– Cyfrowa suwerenność nie zaczyna się od państwa, lecz od obywatela – powiedział wicepremier. Podkreślił także, że fundamentami cyfrowej suwerenności nie są wyłącznie infrastruktura czy instytucje, lecz są nim świadomość i kompetencje obywateli. – Nie potrafimy jeszcze „czytać” technologii, która wkroczyła do naszego życia. Nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, jak ogromny wpływ może mieć na nas urządzenie, którego używamy każdego dnia – i bez którego prawdopodobnie nie potrafilibyśmy już funkcjonować – zwracał uwagę.
Alarmował, że „tylko 20% Polek i Polaków ma podstawowe kompetencje cyfrowe i rozumie, z czego korzysta”, a „pozostałe 80% używa narzędzi cyfrowych niemal bez świadomości ich działania, funkcji i ryzyka”. Wskazał również na pilną potrzebę odpowiednich regulacji prawnych, które ochronią użytkowników przed manipulacją, dezinformacją i przemocą w sieci. – Wojna cyfrowa już trwa. Toczy się między innymi z Rosją. I będą do niej dołączać kolejne państwa, bo era geopolitycznego spokoju się skończyła. Świat staje się coraz bardziej spolaryzowany, a my żyjemy w czasach przedwojennych. Czołgi do Polski szybko nie wjadą, a samoloty nie przylecą nad Warszawę. Za to rosyjskie i białoruskie cyfrowe czołgi już tu stoją – w naszej przestrzeni cyfrowej, która jest polem walki – ostrzegał minister cyfryzacji.
Z kolei Agnieszka Okońska, wiceprezeska Polskich Sieci Elektroenergetycznych, podkreśliła: – Jak widzimy w przypadku wojny fizycznej, infrastruktura krytyczna jest drugim celem po wojskowej. Jeżeli nie jesteśmy w stanie wojny, ale jesteśmy w zagrożeniu, to metodą przeciwnika jest cyberatak. Obecne ataki są zaawansowane, finansowane przez obce kraje, ich służby to nie są amatorskie ataki. Zmieniła się też intencja ataku – z czysto finansowej, by budować biznes na skradzionej bazie danych, do przejęcia operacyjności, np. kontroli ruchu statków. To jest wojna hybrydowa. PSE pełni obowiązki ochronne od dawna, a takie dyrektywy, jak NIS2, traktujemy jako udoskonalenie tego, co stosujemy od zawsze.
Tomasz Dreslerski, enterprise executive z Microsoftu, wskazał na obszary, które wymagają poprawy. – Brakuje inkorporowania tematów cyberbezpieczeństwa do strategii firm, a to przecież jest to jej immanentna rzecz. Wiele podmiotów ma wielu dostawców – ktoś się zajmuje antywirusem, ktoś firewallem i na koniec dnia potrzeba dużej ekspertyzy technologicznej, by zrozumieć, czy owe technologie nas zabezpieczają – powiedział.
W drugim dniu kongresu przedstawiciele Miasta Katowice i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego podpisali list intencyjny z firmą ICEYE. Ten światowy lider w danych satelitarnych SAR współpracuje m.in. z Centrum Sytuacyjnym NATO i z Ministerstwem Obrony Ukrainy. Na mocy podpisanego listu firma otworzy w Katowicach, na terenie dawnej kopalni „Wieczorek”, swoje biuro w ramach hubu gamingowo-technologicznego, który ma wspierać branże gier, sztucznej inteligencji i nowoczesnych technologii kosmicznych.
Kongres oddaje pole również naukowcom i stwarza okazję do współpracy nauki z biznesem. Przez wszystkie dni na stoisku krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej promowano otwarcie nowego wydziału, który będzie przygotowywał do pracy w sektorze kosmicznym. Proponowane studia, zainteresowanie którymi jest ogromne, oferują zajęcia prowadzone wraz z ekspertami z branży kosmicznej czy przedstawicielami agencji kosmicznych oraz firm technologicznych. – Teraz jest czas na kosmos i jego eksploatację. W tej chwili to jest coś, co jest niezbędne dla techniki czy technologii. W zasadzie Ziemia nie istniałaby bez obserwacji z kosmosu. Kosmos to jesteśmy my – mówił podczas kongresu rektor AGH, prof. Jerzy Lis.