AI zmienia rynki pracy
Sztuczna inteligencja, od dawna obecna w różnych branżach, coraz śmielej wkracza do nowych obszarów, zmieniając sposób, w jaki wykonujemy naszą pracę. Prof. Dominika Kaczorowska-Spychalska z Uniwersytetu Łódzkiego podkreśla, że AI nie jest już tylko domeną zawodów o charakterze powtarzalnym. Dzięki narzędziom generatywnej sztucznej inteligencji, takim jak ChatGPT czy Gemini, technologia ta znajduje zastosowanie również w zawodach opartych na wiedzy.
– Ta technologia wkraczała do naszego życia, prowadząc m.in. do zmian w sposobie, w jaki wykonujemy swój zawód. Zastosowań jest wiele i nawet jeśli wskażemy na zawody, w których dzisiaj jej nie ma lub jej udział jest marginalny, jak np. piekarz, cukiernik czy stolarz, to nie wiemy, czy za lat pięć jej poziom wykorzystania będzie taki sam – zaznaczyła.
Które zawody najbardziej zagrożone?
Z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że w Polsce ponad 3,6 mln osób pracuje w zawodach, które są najbardziej narażone na wpływ AI. Wśród nich znajdują się specjaliści z różnych dziedzin, od finansów po nauczycieli akademickich. Warto zauważyć, że aż 82% pracowników najbardziej narażonych na wpływ AI posiada wyższe wykształcenie.
– To zawody wymagające sporych kwalifikacji, a co więcej, wspomniane badania wskazują, że aż 82 proc. pracowników najbardziej narażonych na wpływ AI to osoby z wyższym wykształceniem. Czy mamy świadomość, że AI znalazła w tych zawodach swoje zastosowanie? Myślę, że w wielu przypadkach nie lub nie zwracamy na to uwagi – wyjaśniła prof. Kaczorowska-Spychalska.
AI jako wsparcie, nie zagrożenie
Mimo rosnącego wykorzystania AI i wynikających z tego zwolnień, eksperci podkreślają, że technologia ta ma przede wszystkim wspierać pracowników, a nie zastępować ich. Sztuczna inteligencja może pomagać w automatyzacji procesów, analizie danych czy tworzeniu nowych produktów, przyczyniając się do zwiększenia efektywności pracy.
– To od nas ludzi zależy, czy zostaniemy zastąpieni przez systemy i narzędzia AI, czy też przyczynią się one do naszego rozwoju. Prawdą jest, że o ryzyku potencjalnego bezrobocia technologicznego wynikającego chociażby z luki kompetencyjnej mówi się od lat, ale prawdą jest też to, że najbardziej efektywne i skuteczne rozwiązania są efektem umiejętnego połączenia pracy człowieka i AI – zaznaczyła prof. Kaczorowska-Spychalska.
Przyszłość pracy w świetle AI
Zmiany na rynku pracy, choć nieuniknione, nie muszą oznaczać negatywnych konsekwencji dla pracowników. Rozwój sztucznej inteligencji otwiera nowe możliwości dla tych, którzy są gotowi na podnoszenie swoich kompetencji i adaptację do nowych warunków. Przykłady, takie jak eksperyment OFF Radia Kraków, pokazują, że AI może poszerzać granice ludzkich możliwości, a nie je ograniczać.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
