Zastawa stołowa i elementy dekoracji wnętrz - wiadomo już, czym Karol Okrasa, znany kucharz i prezenter programów telewizyjnych o tematyce kulinarnej, będzie zajmował się w Kielcach.
W czerwcu informowaliśmy na naszych łamach o tym, że Karol Okrasa zamierza stworzyć własną działalność w Kieleckim Parku Technologicznym. Plany się krystalizują. Jak poinformował nas Szymon Mazurkiewicz, dyrektor Parku, 1 września zawarto umowę ze znanym kucharzem i jego wspólnikiem z Kielc. - Panowie zagospodarowali przestrzeń produkcyjno-magazynową o powierzchni 400 metrów kwadratowych w budynkach Oulu. Zajmą się produkcją zastawy stołowej z łupka importowanego z Dolnego Śląska i Hiszpanii. Przyznaję, że jest ona kapitalna. Oprócz tego w planach jest wytwarzanie elementów wystroju wnętrz ze wspomnianego kamienia oraz materiałów, pochodzących z regionu świętokrzyskiego - zdradza Szymon Mazurkiewicz.
Też wybrał sobie miejsce na rozkręcenie biznesu, jakby brakowało innych miejsc na hale produkcyjne w regionie Świętokrzyskim.
P
PAWEL
I TE ZĘBY!!! CIEKAWE ILE ZA NIE ZAPŁACIŁ? KOLEJNY PAJAC TELEWIZYJNY.
f
frooz
W dniu 09.09.2016 o 14:51, Gość napisał:
I miękka, i mokra.Mało elokwentny jestem, więc starałem się zmieścić moją krytykę w jednym zdaniu :P
I ja chciałem się dzisiaj napić wody.I gdy tak patrzyłem jak spływa do szklanki...spojrzała na mnie z wyrzutem.Zrobiło mi się głupio i odszedłem od kranu.
G
Gość
I miękka, i mokra.
Mało elokwentny jestem, więc starałem się zmieścić moją krytykę w jednym zdaniu :P
L
Leelum
W dniu 09.09.2016 o 14:42, Gość napisał:
Piłem dzisiaj wodę. Rozczarowanie - była... mokra!
Miejmy nadzieję, że równie miękka, co mokra ;-)
L
Leelum
W dniu 09.09.2016 o 13:56, smakuś napisał:
Początkowo kucharzenie Okrasy było ciekawe i dość inspirujące.Gdy jednak zaczął filozofować i przeinaczać tradycyjne potrawy,dla mnie,stał się kiepskim kucharczyną i w dodatku lichym celebrytą.Przygotowanie potraw w Polsce to bardzo odpowiedzialna sprawa na której można się bardzo przewieźć i skończyć na bruku.Tak też postąpił p.Okrasa udziwniając tradycyjne nasze potrawy - nikt mnie nie przekona że np. drób duszony w sianie jest smaczny;spróbowałem więc wiem , bezpowrotnie zmarnowałem dorodną tuszkę perliczki.Jako tak wielki znawca kulinarii,niech pokaże jak ugotować smaczny,zdrowy i tani posiłek jarski.Wtedy odzyska u mnie poważanie.
Nasze potrawy to znaczy jakie? Ukraińskie? Zydowskie? Czeskie? Polskie? Ruskie? Ogarnij się smakuś ;-) Gotowanie to ma być przyjemność i eksperymentowanie, a nie sztywne trzymanie się reguł. a żeby eksperymentować - trzeba się znać, bo to nie to samo, co przepis przekazany przez babcię na kartce papieru... Pozdr.
G
Gość
Piłem dzisiaj wodę. Rozczarowanie - była... mokra!
s
smakuś
Początkowo kucharzenie Okrasy było ciekawe i dość inspirujące.Gdy jednak zaczął filozofować i przeinaczać tradycyjne potrawy,dla mnie,stał się kiepskim kucharczyną i w dodatku lichym celebrytą.
Przygotowanie potraw w Polsce to bardzo odpowiedzialna sprawa na której można się bardzo przewieźć i skończyć na bruku.Tak też postąpił p.Okrasa udziwniając tradycyjne nasze potrawy - nikt mnie nie przekona że np. drób duszony w sianie jest smaczny;spróbowałem więc wiem , bezpowrotnie zmarnowałem dorodną tuszkę perliczki.
Jako tak wielki znawca kulinarii,niech pokaże jak ugotować smaczny,zdrowy i tani posiłek jarski.Wtedy odzyska u mnie poważanie.